Nawigacja
· Strona g³ówna
· Nowohuckie Linki
· Fotohistorie
· Szukaj
· Dzielnice
· NH - Miejsce dobre do ¿ycia
W G³osie
 Felietony
 Miss Nowej Huty -
XXI edycja

 Nowohucianie
 Humor
 Prawnik radzi
Ostatnie artyku³y
· [2024.12.20] O karpi...
· [2024.12.20] Paradok...
· Na niedzielê 22 grud...
· [2024.12.20] Stracon...
· [2024.12.13] Na bole...
Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
· Na sprzeda¿ dzia³ka ...
· Akcja poboru krwi
· Krótkie w³osy - piel...
· Sekcja rekreacyjna G...
· TBS w nowej hucie?
Najciekawsze tematy
Brak tematów na forum
[2011.11.04] O BOLENIACH S£ÓW KILKA
Ka¿dy zapewne pamiêta widok z nad rzeki, gdy bolenie bij± jak oszala³e, a rozpryskuj±ce siê wokó³ srebrzyste uklejki wygl±daj± jak ma³a po³yskuj±ca w powietrzu fontanna. Takie widowisko naj³atwiej zaobserwowaæ w czasie tar³a uklei. Tarliska tych drobnych rybek (a w rzeczy samej, dalekich krewniaczek bolenia) ³atwo rzucaj± siê w oczy. Woda „gotuje siê”, a natê¿enie uklejowych godów osi±ga szczyt wieczorem i trwa do zachodu s³oñca. To chyba najlepszy czas po³owu bolenia. Ale pomimo tej widowiskowo¶ci ¿eruj±cych boleni, nie jest to ryba do upolowania naj³atwiejsza. Bo boleñ, to ryba przezorna, jak rzadko która. £atwo j± wystraszyæ tupotem i wrzaskiem, a nad niewielkim potokiem sp³oszyæ j± mo¿e nawet sam widok zakradaj±cego siê nad wodê wêdkarza. Najlepiej, gdy nie podchodzimy wprost do miejsca, w którym spodziewamy siê bolenia. Ob³awiamy to miejsce ze stanowiska oddalonego przynajmniej o 15 metrów w dó³ lub w górê rzeki.
Z do¶wiadczeñ wielu wêdkarzy wynika, ¿e na bolenie najlepiej sprawdzaj± siê niewielkie „uklejowate” srebrzyste wahad³ówki. Rzucamy je tak, by mo¿liwie cicho opada³y na powierzchniê wody w pobli¿u domniemanego stanowiska bolenia i natychmiast rozpoczynamy zwijanie ¿y³ki, by blaszka sunê³a tu¿ pod powierzchni± wody. Brania nastêpuj± po opadniêciu b³ystki na wodê. Boleñ zwykle uderza w wêdkê z zaskoczenia i twardo, co czêsto bywa mylone z zaczepem. Po chwili jednak taki „zaczep” rusza z miejsca i zaczyna sp³ywaæ z pr±dem. W takiej sytuacji rzecz± najwa¿niejsz± jest wykonanie automatycznego wrêcz zaciêcia w sekundê po ka¿dym „przymurowaniu” b³ystki.
Zahaczony boleñ broni siê bardzo dzielnie, a ¿e sceneri± tego dramatu jest bystry nurt rzeki, nasz dzielny, srebrny awanturnik, prowadzony pod pr±d przejrzystej wody, przywo³uje czêsto - widziane chocia¿by w telewizji na kanale National Geografic - walki wêdkarzy z ³ososiami toczony w czystych wodach Alaski. Notabene, wêdzony boleñ w smaku przypomina nieco ³ososia. St±d nazywany bywa niekiedy „³ososiem ubogich”, chocia¿ w przeciwieñstwie do tego ostatniego, miêso ma suche i o¶ciste.
Boleñ, czyli Aspius aspius, dorasta do sporych rozmiarów. Mo¿e osi±gn±æ nawet metr d³ugo¶ci i wagê 7-8 kilogramów, chocia¿ najczê¶ciej ³owione s± bolenie d³ugo¶ci 45-55 centymetrów i wadze cia³a od 1 do 1,5 kilograma. Najwiêkszy boleñ z³owiony na wêdkê w Polsce – o ile wiem – mierzy³ 88 centymetrów i wa¿y³ ponad siedem i pó³ kilograma.
A gdzie szukaæ bolenia (oczywi¶cie poza sytuacjami, gdy widzimy go „bij±cego”)? Stanowska tej ryby w rzekach le¿± przy krañcach ostróg, w pobli¿u umocnieñ brzegowych, w pobli¿u przewróconych drzew i zatopionych pali, przy pomostach, a tak¿e przy przykosach. Znacznie trudniej zlokalizowaæ te rybê w jeziorach lub starorzeczach, poniewa¿ przemieszcza siê ona ¶ladem drobnicy po ca³ym akwenie.
Dzisiaj du¿o by³o o blaszkach, ale boleñ ³owiony bywa tak¿e gruntówkami ze sp³awikiem lub o³owiem dennym, czasami trafia siê na ¿ywcówce, a na swoich kijach miewali go równie¿ muszkarze.
Jakub Kleñ
 
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)
Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
Logowanie
Nazwa u¿ytkownika

Has³o



Nie mo¿esz siê zalogowaæ?
Popro¶ o nowe has³o
Reklama


Wygenerowano w sekund: 0.07 30,019,380 unikalnych wizyt