Zima obna¿a nasze s³abo¶ci: wystarczy tylko przekroczyæ niemieck± granicê, a zima – chocia¿ ta sama – wydaje siê o wiele bardziej przyjazna tamtejszym u¿ytkownikom dróg. W¶ród licznych konkurencji, w których wci±¿ przegrywamy z Zachodem, jest tak¿e odporno¶æ na trudne sytuacje, kryzysy, kataklizmy. Ale co mówiæ o prawdziwym kataklizmie, gdy jeszcze niedawno kilka godzin mrozu sparali¿owa³o ruch kolejowy na najwa¿niejszych trasach w kraju. Teraz s³u¿by miejskie nie radz± sobie ze zwa³ami ¶niegu i lodu na dachach, a za kilka dni mog± zagroziæ nam powodzie. Prezydenci miast obiecaj±, ¿e to ju¿ ostatni raz, a polski premier zapewni, ¿e znajd± siê pieni±dze na zabezpieczenia przed powodzi±… w przysz³o¶ci. Oczywi¶cie, za rok sople znów zagro¿± ¿yciu przechodniów, a kolejna powód¼ ujawni, ¿e pieni±dze po cichu wydano na co¶ innego.
Zima trwa i zwolennicy teorii „¶wiatowego ocieplenia” powinni zostaæ poddani przymusowemu ch³odzeniu za to, ¿e przez kilka lat skutecznie oszukiwali wielu powa¿nych polityków. Zmarnowanych pieniêdzy nikt ju¿ nie odzyska, ale przynajmniej kilku cwaniaków powinno straciæ posady i naukowe tytu³y. Zapewne jednak nie spotka ich nic z³ego, mo¿e nawet zajm± siê teraz teori± o stopniowym zamarzaniu ¶wiata i od producentów szalików oraz kaloryferów dostan± kolejne miliony dolarów. ¦wiat przecie¿ musi zajmowaæ siê jak±¶ bzdur±, w przeciwnym razie by³by zmuszony zatroszczyæ siê o co¶ tak nudnego i banalnego, jak na przyk³ad los tysiêcy dzieci, umieraj±cych z g³odu w tocz±cej plemienne wojny Afryce.
My te¿ nie pozwolimy marnowaæ siê naszym politycznym gwiazdom. Minister Kopacz, która by³a uwa¿ana za najwiêkszego nieudacznika w rz±dzie Tuska, teraz w nagrodê dostanie od swojej partii posadê marsza³ka Sejmu. Napuszony i arogancki dotychczasowy marsza³ek bêdzie kandydowa³ na Prezydenta RP, chyba ¿e w sonda¿ach wyprzedzi go inny filar rz±dowej ekipy, który w dwa lata zd±¿y³ po³o¿yæ na ³opatki polsk± politykê zagraniczn±. Mo¿e zreszt± nie zadecyduj± sonda¿e, ale telefon od biznesmena Sobiesiaka? Tusk bêdzie musia³ stawiæ siê na jakiej¶ stacji benzynowej i obiecaæ, ¿e Drzewiecki, jak tylko wróci z Florydy, to dostanie ministerstwo skarbu oraz zdrowia, bo po pierwsze trochê pieniêdzy zawsze siê przyda, a po drugie trzeba mieæ zdrowie (a g³ównie zdrowe nerwy), ¿eby w przerwach miêdzy przes³uchaniami przed komisj± sejmow± oraz prokuratur±, wyskakiwaæ za ocean na partyjkê golfa.
Czekaj± wiêc nas zmiany na szczytach w³adzy, tym ³atwiejsze, ¿e w rêkawie jest jeszcze parê rezerwowych asów. Cimoszewicz, wieczny kandydat na cokolwiek, móg³by zostaæ wicepremierem, a Olechowski, lew salonów – na przyk³ad wiceprezydentem. To nic, ze w Konstytucji nie przewidziano takiego stanowiska, zawsze przecie¿ mo¿na j± zmieniæ, trzeba tylko przekonaæ ludowców i lewicê, co nie jest trudne, gdy posiada siê jeszcze parê rad nadzorczych do obsadzenia.
A gdy ju¿ Cimoszewicz i Olechowski do³±cz± do Buzka i Krzaklewskiego, gdy Rywin dostanie telewizjê, a Oleksy kulturê, gdy Wa³êsa zostanie do¿ywotnim senatorem, a Wachowski szefem CBA, gdy Platforma znów zwyciê¿y w Sopocie, a Piskorskiemu na przeprosiny pozwoli siê wygraæ kumulacjê w toto-lotka dziesiêæ razy pod rz±d – wtedy wreszcie spe³ni± siê sny wyborców Tuska o Polsce bez konfliktów i polityce bez alternatywy.
Ryszard Terlecki
· Napisane przez Administrator
dnia February 18 2010
1066 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".