Nawigacja
· Strona g³ówna
· Nowohuckie Linki
· Fotohistorie
· Szukaj
· Dzielnice
· NH - Miejsce dobre do ¿ycia
W G³osie
 Felietony
 Miss Nowej Huty -
XXI edycja

 Nowohucianie
 Humor
 Prawnik radzi
Ostatnie artyku³y
· [2024.12.20] O karpi...
· [2024.12.20] Paradok...
· Na niedzielê 22 grud...
· [2024.12.20] Stracon...
· [2024.12.13] Na bole...
Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
· Na sprzeda¿ dzia³ka ...
· Akcja poboru krwi
· Krótkie w³osy - piel...
· Sekcja rekreacyjna G...
· TBS w nowej hucie?
Najciekawsze tematy
Brak tematów na forum
[2005.11.25] Jesienny Dunajec (3)
Po godzinie wróci³ Mirek. Zd±¿y³ przewêdrowaæ prawie kilometr w górê rzeki, obrzucaj±c po drodze co ciekawsze miejsca. – Nic – oznajmi³ zrezygnowany. – Ani jednego uderzenia. Urwa³em na zaczepie tylko woblera. Próbowa³em te¿ ma³± obrotówk±, ale równie¿ bez rezultatu.
Nasze kije, tak¿e jak zaklête, majestatycznie stercza³y nad wod±. Dzwonki milcza³y jak zaklête. Tylko elektryczny sygnalizator Andrzeja co jaki¶ czas popiskiwa³ cichutko. Ale to nie by³o branie, tylko nurt p³yn±cej rzeki porusza³ delikatnie ¿y³kê. – Jak rok grzybny, to nie rybny – skonstatowa³ filozoficznie Mirek. – A w tym roku grzybów by³o tutaj w bród - opowiada³. - W sierpniu przyjecha³ mój wakacyjny s±siad ze ¦l±ska, ma letniskowy domek obok mojego, specjalista od ³owienia na przep³ywankê. Widywa³em go w akcji wielokrotnie. A w tym roku, w ci±gu dwóch tygodni, gdy by³ nad Dunajcem, z³owi³ tylko jednego klenia. A¿ sam siê nie móg³ nadziwiæ, co sta³o siê z ryb±.
Wokó³ nas powoli robi³o siê ciemno. Za to ognisko rozpali³o siê na dobre. W promieniu parê metrów od ognia by³o ciep³o, chocia¿ temperatura po zachodzie s³oñca zaczê³a gwa³towanie spadaæ. Patent z kamieniami u³o¿onymi wokó³ ogniska okaza³ siê doskona³y. Na tych kamiennych, rozgrzanych patelniach dochodzi³y do odpowiedniej temperatury zawiniête w foliê kawa³ki karkówki, a w ogniu piek³y siê - równie¿ zawiniête w foliê - ziemniaki. Pó¼ny wieczorny obiad zapowiada³ siê doskonale. Tylko ryb jako¶ nie by³o.
- Jak rok grzybny, to nie rybny – powtórzy³ jak mantrê Mirek, pa³aszuj±c swoj± porcjê karkówki. By³o ju¿ ca³kiem ciemno. Nie by³o widaæ kijów. Teraz mogli¶my jedynie reagowaæ ma d¼wiêk podczepionych do szczytówek dzwonków. A nad wod± cisza. By³o po ósmej wieczorem. Dok³adali¶my kolejne kawa³ki drewna do ogniska i zaczêli¶my ju¿ ustalaæ, o której wracamy, gdy na jednym z kijów zadzwoni³o. Wszyscy trzej zerwali¶my siê na równe nogi. Zadzwoni³o po lewej stronie, tam gdzie by³ kij Mirka. Podeszli¶my we trzech, nads³uchuj±c w napiêciu. Zadzwoni jeszcze raz, czy nie zadzwoni? Po minucie, mo¿e dwóch zadzwoni³o. Mirek zdecydowa³ siê zaci±æ. Mia³ farta. Tego dnia, jako jedyny, wyci±gn±³ z Dunajca rybê. By³ to trzydziestoparocentymetrowy miêtus, który wzi±³ na dendrobenê.
Jakub Kleñ
 
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)
Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
Logowanie
Nazwa u¿ytkownika

Has³o



Nie mo¿esz siê zalogowaæ?
Popro¶ o nowe has³o
Reklama


Wygenerowano w sekund: 0.06 30,008,296 unikalnych wizyt