To ³owisko pozna³em zupe³nie przypadkowo. Zwiedzaj±c ³±kê na Kujawach, gdzie stoi betonowy krzy¿ upamiêtniaj±cy cudowne ocalenie z katastrofy samolotowej w roku 1931 porucznika Polesiñskiego, postanowi³em wspi±æ siê na wa³ i zobaczyæ jak te¿ w tamtym rejonie wygl±da Wis³a. Widok by³ na tyle zachêcaj±cy, ¿e tydzieñ pó¼niej wybra³em siê tam z koleg± na ryby. To by³ pi±tek 18 wrze¶nia. Pojechali¶my wczesnym ¶witem. Nad wod± byli¶my jeszcze za szarówki. Gdy s³oñce zaczê³o wschodziæ, my swoje zestawy mieli¶my ju¿ zarzucone. Wis³a jest tam do¶æ urozmaicona. S± p³ycizny, s± ³achy piasku na ¶rodku rzeki, s± bystrzyny, gdzie woda p³ynie silnym nurtem i s± wreszcie niewielkie rozlewiska, gdzie woda wrêcz stoi w miejscu. I choæ ³owisko jest na wysoko¶ci kombinatu, to wokó³ tylko zieleñ i woda. Nie widaæ ¿adnego komina ani innych urz±dzeñ przemys³owych. Jak nad Dunajcem w okolicach Melsztyna.
Dzieñ zapowiada³ siê obiecuj±co. Nie znaj±c ³owiska, zastosowali¶my najbardziej uniwersalne przynêty: bia³e i czerwone robaki oraz du¿e rosówki. Do¶æ szybko okaza³o siê, ¿e w jednym z rozlewisk trafili¶my na spore leszcze. Do godziny dziesi±tej wyci±gn±³em trzy spore sztuki, w granicach 45-48 centymetrów, a Leszek dwie – równie¿ podobnej wielko¶ci. Po takiej inauguracji ³owiska oczywi¶cie postanowili¶my, ¿e je¶li tylko czas pozwoli, bêdziemy tam wracaæ
Jakub Kleñ
Ten z³otawy leszcz mierzy³ równe 48 centymetrów.
· Napisane przez Administrator
dnia October 02 2009
1225 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".