Czas zdaje siê przyspieszaæ, szczególnie wtedy, gdy chcieliby¶my aby p³yn±³ nieco wolniej. Skoro zaczê³a siê szko³a, to znaczy, ¿e skoñczy³y siê wakacje, minê³o lato, zaraz nadejdzie jesieñ, a pó¼niej – ani siê obejrzymy – skoñczy siê kolejny rok. Poniewa¿ jednak na jego podsumowanie mamy jeszcze trochê czasu, zajmijmy siê problemami aktualnymi, na których rozstrzygniêcie mo¿emy mieæ wp³yw w ci±gu najbli¿szych miesiêcy.
Pocz±tek roku szkolnego jak zwykle sk³ania do nieweso³ych refleksji. Polska szko³a nie ma szczê¶cia do zmian, których nie ¿a³uj± jej politycy. Reformy wprowadzane, zawieszane i znów przywracane, nie s³u¿± poczuciu stabilizacji, ani tych którzy ucz±, ani tych którzy wysy³aj± na naukê swoje dzieci. Reformy s± niezbêdne, ale nie mog± byæ po³owiczne i w nieskoñczono¶æ odwlekaæ rozwi±zanie najtrudniejszych problemów. Z pewno¶ci± do takich nale¿y kwestia wynagrodzeñ dla nauczycieli, wci±¿ skandalicznie niskich i nie zapewniaj±cych zaspokojenia nawet elementarnych potrzeb. Skoro wynagrodzenia s± niskie, to do szkó³ trafiaj± g³ównie ci, którzy nie mog± liczyæ na zdobycie bardziej intratnego zawodu. A gdy ju¿ zdecyduj± siê na pracê w publicznych szko³ach, musz± szukaæ dodatkowych zajêæ, pozwalaj±cych uzupe³niæ w±t³e dochody. Tak rodzi siê plaga specyficznej formy korupcji: p³atne korepetycje, na których nauczyciele ucz± tego, czego powinni nauczyæ w szkole. O ile stopniowo udaje siê ograniczyæ korupcjê w s³u¿bie zdrowia czy w zawodach prawniczych, to w szko³ach zatacza ona coraz szersze krêgi. Rodzice ju¿ wiedz±, ¿e bez prywatnych lekcji ich dziecko nie ma szans na dobr± ocenê, z kolei dziecko szybko siê orientuje, ¿e zasada „p³acê, wiêc wymagam” obowi±zuje równie¿ w szkole. Wcale nie trzeba siê uczyæ: wystarczy chodziæ na korepetycje, aby nauczyciel by³ zobowi±zany daæ dobr± ocenê – w przeciwnym razie mo¿na przecie¿ kwestionowaæ jego kompetencje jako korepetytora. S± szko³y, w których system ten obejmuje wiêkszo¶æ uczniów, s± uczniowie, którzy op³acaj± nauczycieli nawet z kilku przedmiotów.
Kolejnym problemem, wci±¿ nierozwi±zanym, jest pozbycie siê ze szko³y osób, które nie posiadaj± odpowiednich kwalifikacji. Nie dotyczy to tylko tych, którzy nie maj± wy¿szego wykszta³cenia, a mimo to nie podjêli trudu uzyskania odpowiednich dyplomów. Powinni oni opu¶ciæ szko³ê, a nie tylko – jak siê to proponuje w tym roku – straciæ czê¶æ wynagrodzenia. Ze szko³y powinni jednak odej¶æ tak¿e ci, którzy maj± wy¿sze wykszta³cenie, ale nie nadaj± siê do pracy z m³odzie¿± albo traktuj± szko³ê jako z³o konieczne w swoim ¿yciu. Jeszcze inni uwa¿aj±, ¿e otrzymuj±c niskie wynagrodzenie, zobowi±zani s± do wykonywania minimum swoich powinno¶ci, w³asny rozwój czy dokszta³canie traktuj±c jako stratê cennego czasu. Niestety, reformy szko³y, wprowadzane w ostatnich latach, dotycz± przede wszystkim uczniów, nie nauczycieli. Dopóki to siê nie zmieni – a zacz±æ trzeba od podniesienia wynagrodzeñ przynajmniej wyró¿niaj±cym siê nauczycielom i wychowawcom – ka¿dy nowy rok szkolny zaczynaæ bêdziemy od narzekañ i uzasadnionych pretensji.
Ryszard Terlecki
· Napisane przez Administrator
dnia September 09 2006
1650 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
