Ma³opolska prze¿ywa trudne chwile. Kryzys, który uniemo¿liwi³ wybór w³adz Urzêdu Marsza³kowskiego, jest rezultatem doboru niew³a¶ciwych osób na listy wyborcze do sejmiku. Niestety dotyczy to tak¿e kandydatów Prawa i Sprawiedliwo¶ci. Na listach znalaz³o siê parê osób nieodpowiedzialnych, maj±cych w nosie dobro Ma³opolski, czasem „przyspawanych” do zajmowanych foteli, a czasem ulegaj±cych swoim urojonym ambicjom. Zapewne maj± one ¶wiadomo¶æ, ¿e zdoby³y g³osy wyborców wy³±cznie dziêki temu, ¿e wystêpowa³y pod szyldem Prawa i Sprawiedliwo¶ci, ale uwa¿aj±, ¿e do niczego ich to nie zobowi±zuje. Liczy siê tylko osobisty interes, a ³apczywo¶æ na pieni±dze, wp³ywy i udzia³ we w³adzy, przes³ania racjonalne my¶lenie. Ludziom bez honoru nie mo¿na pozwalaæ na przyklejanie siê do Prawa i Sprawiedliwo¶ci.
Wybory samorz±dowe odby³y siê w kwietniu i zwyciê¿y³ w nich PiS, co nie znaczy, ¿e utrzyma³ w³adzê we wszystkich województwach, w których poprzednio rz±dzi³. Strategia „wszyscy na jednego”, to znaczy sojusz wszystkich partii przeciwko PiS doprowadzi³ do sytuacji, gdy tylko w trzech województwach utrzymana zosta³a dotychczasowa wiêkszo¶æ i dotychczasowa w³adza. W województwie podlaskim zdrada dwóch radnych PiS doprowadzi³a do przejêcia w³adzy przez obóz Tuska. Wydawa³o siê, ¿e czwarta bêdzie Ma³opolska, gdzie PiS ma bezpieczn± wiêkszo¶æ: 21 radnych przeciwko 18 radnym Platformy i Trzeciej Drogi. Có¿ z tego, skoro kilkoro radnych nie zastosowa³o siê do rekomendacji Prezesa oraz jednomy¶lnej decyzji kierownictwa PiS, blokuj±c wybór £ukasza Kmity, pos³a i by³ego wojewody, na marsza³ka Ma³opolski.
W polityce zawsze tak by³o, ¿e osobiste ambicje odgrywaj± du¿± rolê. Nie ma w tym nic z³ego, gdy ³±cz± siê z trosk± o dobro wspólne, co jest podstawow± zasad± udzia³u w polityce. Ale dla oszustów, którzy dbaj± jedynie o w³asne korzy¶ci, nie powinno byæ w niej miejsca. Z tak± sytuacj± mamy w Ma³opolsce i to wymaga zdecydowanej reakcji. Tym bardziej, gdy roz³amowa grupka produkuje k³amliwe opinie na temat kandydata na marsza³ka. Wydaje siê, ¿e najlepszym rozwi±zaniem by³oby powtórzenie wyborów do sejmiku, dopóki jednak s± szanse na ich unikniêcie, trzeba szukaæ innych rozwi±zañ.
Konflikt wokó³ ma³opolskiego sejmiku rozgrywa siê u progu lata, gdy w naturalny sposób spada zainteresowanie polityk± i nawet media pozwalaj± swoim odbiorcom na chwilê oddechu od powa¿nych tematów. Tymczasem w³a¶nie w tym tzw. sezonie ogórkowym docieraj± do nas niepokoj±ce wiadomo¶ci o przybyszach z innych kontynentów, przewa¿nie m³odych mê¿czyznach, którzy pojawiaj± siê nawet w ma³ych miasteczkach, instaluj± w tanich lokalach, specjalnie dla nich przygotowanych, rozpytuj± o ¶wiadczenia socjalne, które im siê nale¿±. Zaskakuj±ce, ¿e nie jest to na razie problem du¿ych miast, gdzie nap³ywaj±ce grupy jeszcze nie rzucaj± siê w oczy, ale mniejszych miejscowo¶ci, gdzie obecno¶æ migrantów jest o wiele bardziej widoczna.
Fatalne decyzje rz±du, dotycz±ce paktu migracyjnego, najwyra¼niej otworzy³y drogê dla nap³ywu nielegalnych migrantów, g³ównie z Niemiec, gdzie staj± siê coraz wiêkszym ciê¿arem i zagro¿eniem. A rz±d po cichu zaciera rêce, bo niepokój jaki wzbudzaj± migranci odwraca uwagê od niepowodzeñ w gospodarce, rosn±cych cen energii i dziury bud¿etowej spowodowanej powracaj±cym z³odziejstwem i podatkowymi oszustwami, co skutkuje ograniczeniem funduszy na cele socjalne.
Ryszard Terlecki
· Napisane przez Administrator
dnia June 27 2024
310 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".