Biznesmen mówi swojemu koledze, ¿e jego firma szuka nowego ksiêgowego.
- A nie zatrudnili¶cie nowego kilka tygodni temu? - pyta kumpel.
Biznesmen na to:
- Jego te¿ szukamy.
* * *
Trzy staruszki jedz± obiad i rozmawiaj± o ró¿nych rzeczach. Jedna mówi:
- Wiecie, naprawdê coraz gorzej z moj± pamiêci±. Dzi¶ rano, sta³am na schodach i nie mog³am sobie przypomnieæ, czy w³a¶nie wchodzê, czy schodzê.
Druga na to:
- My¶lisz, ¿e nie ma nic gorszego? Którego¶ dnia siedzia³am na brzegu ³ó¿ka i nie wiedzia³am, czy wstajê, czy k³adê siê spaæ.
Trzecia u¶miecha siê zadowolona z siebie:
- Có¿, moja pamiêæ jest tak dobra, jak zawsze by³a, odpukaæ - tu puka w stó³. Nagle z zaskoczeniem na twarzy pyta:
- Kto tam?
* * *
Procesja pogrzebowa zmierza powoli, bardzo powoli w stronê cmentarza. Nic dziwnego, bo ¶rednia wieku w pochodzie waha siê miêdzy 80 a 90 lat. Staruszki z trudem st±paj± po b³otnistej alejce, chwiej± siê na silnym wietrze, szlochaj± w chusteczki. Nagle, na zakrêcie z trumny spada jedna wi±zanka. Wandzia schyla siê, ¿eby j± podnie¶æ. Nie jest jej ³atwo, bo ma sztywne kolano. Gdy w koñcu udaje jej siê podnie¶æ niesforn± wi±zankê, Jadzia wykrzykuje ze zgroz±:
- Moja droga Stefciu, co¶ Ty narobi³a?! Z³apa³a¶ bukiet!
* * *
W luksusowym hotelu przy basenie stoi elegancko ubrany pan i krzyczy z zachwytem:
- Wspania³e, niewiarygodne!
Podchodzi drugi elegancko ubrany pan i kulturalnie pyta:
- A czym to siê pan tak zachwyca?
Na to on odpowiada:
- Proszê tylko spojrzeæ, to moja cudowna ¿ona. Wczoraj nauczy³a siê p³ywaæ, a dzisiaj nurkuje i ju¿ pól godziny wytrzymuje pod wod±.
* * *
Student pyta kumpla:
- Co jeste¶ taki smutny?
- Wywalili mnie z uczelni...
- A za co?!
- A sk±d mam wiedzieæ? Pó³ roku mnie tam nie by³o!
* * *
Egzamin na wydziale radiotechniki. Profesor siedzi i stuka palcami w blat, studenci pisz± co¶ w skupieniu, tylko jeden nic nie kuma. Nagle dwóch studentów zerwa³o siê, podbieg³o, wziê³o wpisy i wysz³o. Potem jeszcze kilku. Potem ca³a reszta. Na koniec zosta³ tylko biedny niekumaty. Profesor mówi do niego:
- Chod¼ pan, wpiszê dwójê...
- Ale dlaczego? Nie sprawdzi³ pan mojej pracy, a innym pan powpisywa³ od rêki...
- Panie kolego. Wystukiwa³em w blat Morsem: "Kto chce pi±tkê niech podchodzi... Kto chce czwórkê niech podchodzi..."
* * *
Pierwszy wyk³ad z japonistyki. Profesor do studentów w auli:
- Dzisiejszy wyk³ad po¶wiêcimy zagadnieniu, jak rozpoznaæ, gdzie jest góra, a gdzie dó³ podrêcznika.
* * *
Rozmawiaj± studenci V roku Akademii Muzycznej na temat pracy dyplomowej:
- Ty s³uchaj mo¿e we¼ przepisz ostatnie dzie³o naszego mistrza profesora od koñca...
Po kilku dniach przy piwie:
- Przepisa³e¶?
- Tak. Wysz³a pi±ta symfonia Beethovena...
Sentencja tygodnia
Umiemy ju¿ lataæ w powietrzu jak ptaki i p³ywaæ w wodzie jak ryby, ale nie znamy prostej sztuki ¿ycia razem jak bracia.
Martin Luther King
· Napisane przez Administrator
dnia October 03 2013
1039 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
