Premier Donald Tusk, w trakcie spotkania z przedstawicielkami Kongresu Kobiet, zapowiedzia³, i¿ w ci±gu trzech tygodni podpisze „Konwencjê Rady Europy w sprawie zapobiegania i zwalczania przemocy wobec kobiet i przemocy domowej”. Z pozoru sprawa wydaje siê oczywista i godna powszechnego poparcia. Tyle tylko, ¿e jak mówi stare porzekad³o „diabe³ tkwi w szczegó³ach”. A w³a¶nie o szczegó³y w tej konwencji chodzi.
Nikt o zdrowych zmys³ach nie bêdzie negowa³ tego, ¿e przemoc wobec kobiet i przemoc domow± trzeba zwalczaæ. Nie neguje tego równie¿ minister sprawiedliwo¶ci Jaros³aw Gowin, który zdecydowanie sprzeciwia siê podpisaniu tej konwencji. Problem w tym, i¿ konwencja – niejako przy okazji – zmienia na przyk³ad definicjê p³ci, proponuj±c jej tzw. genderowe rozumienie (p³eæ nie jest uwarunkowana biologicznie, lecz wynika z tego, co w danym spo³eczeñstwie uznaje siê za mêskie lub kobiece – mówi±c inaczej, p³eæ mo¿na zmieniæ). Po drugie konwencja nak³ada obowi±zek promowania w szko³ach „niestandardowych zachowañ seksualnych” (czyli nauczyciele bêd± zmuszeni ukazywaæ dzieciom jasne strony homoseksualizmu czy innych dewiacji).
Na szczê¶cie dokument bêdzie musia³ byæ jeszcze ratyfikowany przez polski parlament. Mo¿e tam znajdzie siê wiêcej ludzi rozs±dnych.
Jan L. FRANCZYK
· Napisane przez Administrator
dnia July 20 2012
1351 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
