[2009.05.14] Faszyzm i demokracja
Dodane przez Administrator dnia 14/05/2009 15:37:35

---

Niedawne wydarzenia z udziałem premiera Donalda Tuska, niektórych polityków PO i związkowców przyniosły ciekawą lekcję dla obserwatorów życia politycznego w naszym kraju. Otóż, gdy za rządów Prawa i Sprawiedliwości przed Urzędem Rady Ministrów koczowały pielęgniarki i w pewnym momencie obok „białego miasteczka” pojawiła się policja, a protestującym w gmachu URM-u odmówiono cateringu, mieliśmy do czynienia z faszyzmem. Dziennikarze TVN na bieżąco relacjonowali gorące wydarzenia. Prawnicy uzasadniali słuszność społecznego protestu, a nawet i prawomocność zajęcia przez przedstawicielki pielęgniarek pomieszczeń rządowych. „Białe miasteczko” odwiedzała i posłanka Ewa Kopacz, i Hanna Gronkiewicz-Waltz, i niegdysiejsza pierwsza dama, prezydentowa Jolanta Kwaśniewska.
Teraz, gdy związkowcy pojawili się z protestem przed Pałacem Kultury i Nauki, gdzie odbywał się kongres z udziałem polityków Platformy Obywatelskiej, zostali po prostu spałowani i zagazowani. Gdy ci sami związkowcy wpadli z niezapowiedzianą wizytą do biur poselskich kilku polityków PO, zostali z nich wykopani przez policję, a sprawą najść zajęła się prokuratura. Przy okazji od Lecha Wałęsy dowiedzieli się, że są szumowiny i wichrzyciele, z którymi należy rozprawić się siłą. Tym razem protestujących nie pocieszali ani Michał Ogórek ani Tomasz Lis.
Cóż, za rządów Prawa i Sprawiedliwości nadciągał faszyzm. Za rządów Platformy Obywatelskiej mamy demokrację. Kto nie wierzy, niech włączy TVN 24.
Jan L. FRANCZYK