[2009.04.30] Rodzinnie na 3 Maja
Dodane przez Administrator dnia 30/04/2009 17:07:22
Gdy zastanawiałem się, co napisać w związku ze zbliżającym się Świętem Konstytucji 3 Maja, do głowy przyszła mi rodzina. Bo przecież rodzina, jak piszą socjologowie, jest podstawową komórką każdego społeczeństwa. Silne rodziny, to silne państwo. Tam zaś gdzie rodziny ulegają erozji, pojawia się zapowiedź problemów. Tak jak w Rosji, doświadczanej coraz poważniejszym kryzysem demograficznym. Demografowie zwracają uwagę, że – jeśli dotychczasowy trend nie ulegnie odwróceniu - za pięćdziesiąt lat Rosjanie będą w Rosji mniejszością.
W interesie każdego państwa jest prowadzenie polityki sprzyjającej rodzinie. Dotyczy to także naszego państwa. Problem w tym, że poza deklaracjami niewiele się u nas robi, by rodzinom ułatwiać życie. Rząd i posłowie, zamiast tworzyć prorodzinne przepisy prawne, najwidoczniej wolą zajmować się powiększaniem obszarów państwowej kontroli nad rodziną. Do takiego wniosku skłania obserwacja debaty nad ustawą, zgodnie z którą nie tylko zwykły klaps będzie naruszeniem prawa, ale karana ma być również „przemoc psychiczna” i „szantaż emocjonalny”. Co więcej, w dyskutowanym projekcie pojawiła się propozycja by pracownik socjalny mógł odebrać rodzicom dziecko, jeśli tylko uzna, że jego zdrowie lub życie jest zagrożone.
Ciekaw jestem, co będzie mogła zrobić matka, gdy jej kilkuletnie dziecko w hipermarkecie wpadnie w histerię. Gdy nie pomogą prośby ani tłumaczenia. Wezwie przez telefon komórkowy psychologa? A może psychiatrę, który zaaplikuje dziecku środek uspokajający? Bo przecież, gdy da klapsa, wszystko zarejestrują kamery, zjawi się pracownik socjalny i odbierze matce rozhisteryzowanego malca. Fikcja? Na dzisiaj tak. Ale wszystko wskazuje na to, że polski rząd wybiera drogę, którą podąża Szwecja – kraj, w którym normalna rodzina uważana jest za źródło patologii i instytucję z góry podejrzaną.
Jan L. FRANCZYK