[2009.03.26] Chciwość
Dodane przez Administrator dnia 26/03/2009 14:24:18
„Teoria, która czyni z zysku wyłączną normę i ostateczny cel działalności gospodarczej, jest moralnie nie do przyjęcia. Nieuporządkowana żądza pieniędzy pociąga za sobą zgubne skutki” – możemy przeczytać w Katechizmie Kościoła katolickiego. To właśnie ta żądza zysku za wszelką cenę pcha niektórych do uruchamiania całodobowej sprzedaży alkoholu. Nie mają znaczenia protesty okolicznych mieszkańców czy instytucji. Znaczenie ma to, że można dodatkowo zarobić o pierwszej czy drugiej w nocy.
Ta sama żądza zysku za wszelką cenę leży u podstaw pomysłu, by przy Szpitalu im. Stefana Żeromskiego zbudować krematorium. Przestają być ważne obyczaje, zasady czy elementarna ludzka wrażliwość. Wiadomo przecież, że szpital jest miejscem, w którym chory i cierpiący szuka zdrowia, a nie śmierci. Wiadomo też, jakie wrażenie na odwiedzających swoich bliskich, leżących w szpitalnych łóżkach, może zrobić wiadomość, że tuż obok, za szpitalnym ogrodzeniem stoi krematorium. Ba, z wielu okien oddziału zakaźnego czy dermatologii sami chorzy będą mieć widok wprost na krematoryjny komin.
Odwiedziłem wiele krajów Europy Zachodniej, dwukrotnie byłem w Stanach Zjednoczonych, i nigdzie nie spotkałem się z sytuacją, by krematorium przylegało do szpitalnej działki. Krematoria budowane są tam w różnych punktach miasta albo przy cmentarnych kaplicach. Ale żeby właśnie w takich miejscach budować spopielanie zwłok, trzeba mieć elementarną ludzką wrażliwość. Gdy zamiast tej wrażliwości na pierwsze miejsce wysuwa się chęć zysku, wtedy łamane są wszelkie bariery – emocjonalne, etyczne i kulturowe.
Jan L. FRANCZYK