Sukces filmowców z Nowej Huty
Dodane przez Administrator dnia 21/06/2012 15:54:13
Owacje na stojąco, trzy nagrody- w tym nagroda publiczności, oraz ogromna satysfakcja to efekt końcowy jedynie 48 godzin pracy. Grupa IGIDIGITALE osiągnęła to wszystko biorąc udział w 48 Hour Film Project. Konkurs, który od 2011 roku organizowany jest w Polsce, w maju tego roku pierwszy raz zagościł w Krakowie.
W maju 2001 roku, Mark Ruppert wpadł na szalony pomysł, żeby spróbować nakręcić film w ciągu 48 godzin. Zaangażował w to swoją partnerkę filmową Liz Langston i kilku innych filmowców z Waszyngtonu, którzy stworzyli własne zespoły i dołączyli do niego w tym eksperymencie. Po 10 latach 48 HFP świętuje duży, międzynarodowy sukces z 300 konkursami odbywającymi się co roku w miastach na całym świecie. Do tej pory najmniejszą drużyną była jedna osoba, która ją tworzyła – wystąpiła w roli scenarzysty, operatora kamery, reżysera, aktora i montażysty. Największą ekipę utworzono w Albuquerque, składającą się z 116 osób i 30 koni! Przez te wszystkie lata w konkursie brało udział 12 500 drużyn, średnio z 15 osobami na zespół, czyli około 200 000 osób .
W 2012 roku 48 Hour Film Project po raz pierwszy zagościł w Krakowie. Wśród zgłaszających się do konkursu ekip znalazła się grupa IGIDIGITALE. Trzon tej grupy i większa część członków to Nowohucianie. Ich film „Wielkie dzieło” – sprawił, że oglądająca go publiczność oszalała. Owacjom nie było końca. Oczywiste było, że nagroda publiczności należy do nich. Oprócz tego film zdobył nagrodę za najlepsze wykorzystanie dialogu i najlepsze wykorzystanie bohatera. - Uważamy, że to wielki sukces IGIDIGITALE, ale również wielki sukces Nowej Huty. Cały film nakręcony został w naszej dzielnicy. Wykorzystaliśmy podziemia Teatru Łaźnie Nowa, lasek za Zalewem, os. Wandy oraz tablicę upamiętniającą powstanie pierwszego bloku w Nowej Hucie – mówi Łukasz Lenda, współtwórca IGIDIGITALE. Sam film to czarna komedia, przedstawiająca nieznane kulisy powstawania Nowej Huty. Jest tu zabójstwo, jest niespodziewany zwrot akcji, nostalgia – wszystko czego potrzeba by oglądać film z zapartym tchem.
Cała produkcja powstała w ciągu dwóch dni. W piątek ok. godz.19.00 uczestnicy poznali postać, która musi wystąpić w filmie (notariusz – Korfanty lub Katarzyna Szpak), linię dialogową (kwestia: odpuść dlaczego tak kurczowa się trzymasz) i atrybut (latarka). Ta część była wspólna dla wszystkich. Natomiast każda grupa losowała dla siebie gatunek filmowy – ekipa IGIDIGITALE wylosowała film historyczny. Wymogiem też było że w każdym filmie musi pojawić się element z miasta - w tym przypadku Krakowa. - Moim zdaniem pokazując pierwszy blok w Nowej Hucie w ciekawy sposób spełniliśmy ten warunek - mówi Łukasz Lenda. Scenariusz „Wielkiego dzieła” powstał do soboty, do godziny 5 rano. Potem rozpoczęły się zdjęcia. Jak mówią sami twórcy efekt końcowy przerósł ich najśmielsze oczekiwania. Film zobaczyć można na youtube, pod adresem http://www.youtube.com/watch?v=oUB-xPdj_4o
(ał)