JANA CHMIELKA RZEŻBY W DREWNIE
Dodane przez Administrator dnia 29/03/2012 16:05:28
Wystawę „Rzeźby w drewnie” Jana Chmielka można oglądać w Nowohuckim Centrum Kultury do 15 kwietnia br. Artysta, urodzony w Krakowie w 1945 roku, jest absolwentem Państwowego Liceum Technik Plastycznych im. Antoniego Kenara w Zakopanem, wieloletnim nauczycielem w XII Liceum Ogólnokształcącym, a obecnie pokazuje swoje prace o tematyce sakralnej na wystawie zatytułowanej „Cierpienie”.
Na wystawie można obejrzeć wiele wizerunków Chrystusa. Jego męka ukazana jest w różnych odsłonach. Liczne rzeźby przedstawiają Jezusa na krzyżu: niektóre z dużym realizmem ukazują całą postać Ukrzyżowanego, inne z przejmującą ekspresją oddają skamieniałe w cierpieniu, pomarszczone oblicze, z ciężkimi powiekami. Jezus pojawia się również jako wyszydzony – w cieniowej koronie, z trzciną, naznaczony bólem.
Postacie ciosane są przeważnie w drewnie lipowym. Czasem surowy klocek – jak mówi artysta – niczego nie podpowiada, ale niekiedy kształt drewna sugeruje coś konkretnego. W wypadku niezwykłej rzeźby przedstawiającej Chrystusa rozerwanego sam kształt deski narzucał rozwiązanie. Na tej głębokiej płaskorzeźbie odrealniona postać Ukrzyżowanego, zdaje się wspierać na drewnianym obrysie, w który jest wpisana. Chrystus, choć jeszcze uwięziony między drewnianymi belkami, już się wyrywa wzwyż, wyłania się z matni śmierci, jeszcze naznaczony męką, a już zapowiadający Zmartwychwstanie. Układająca się w kształt litery V kompozycja jest symbolicznym obrazem zwycięstwa nad śmiercią.
Z rzeźb i płaskorzeźb Jana Chmielka patrzą na nas surowe i spokojne twarze świętych, niekiedy zadumane, częściej zastygłe w bólu. Chrystus i Maria mają bardzo ludzkie oblicza na ogół o smutnych rysach. W sugestywnej ekspresji postaci – ich twarzy i gestów jest przejmująca prawda o samotności, o cierpieniu i godnym jego przyjmowaniu. Wyciosane w drewnie wizerunki wpisują się w długą i dobrą tradycję mądrej sztuki sakralnej, która mówi o najważniejszych sprawach życia i śmierci oraz sięga do religijnych wyjaśnień tego, co nie ma łatwego wytłumaczenia.
Pytany o początki pracy artystycznej Jan Chmielek mówi o swoich nauczycielach ze Szkoły Kenara, zwłaszcza o wpływie, jaki wywarł na kształtowanie się jego talentu Antoni Rząsa – znany mieszkańcom Nowej Huty m. in. ze swoich ekspresyjnych piet znajdujących się w korytarzu przed wejściem do kaplicy pojednania Arki Pana.
Rzeźby Jana Chmielka wielokrotnie były prezentowane na wystawach zbiorowych i indywidualnych.
(f)