Podwójna tożsamość „hutasów”, czyli… NOWA HUTA OCZAMI MIESZKAŃCÓW
Dodane przez Administrator dnia 23/02/2012 15:35:53
Jak nowohucianie postrzegają otaczającą ich przestrzeń miejską? Które jej elementy uważają za najbardziej istotne? Jakie miejsca mają dla nich największe znaczenie historyczne i sakralne? Jesteśmy bardziej krakowianami czy nowohucianami? Między innymi na te pytania, w rozmowie z Anną Dudek, odpowiada Jarosław Klaś, który w ubiegłym roku przeprowadził badania na temat percepcji przestrzeni miejskiej Nowej Huty przez jej mieszkańców.
Treść rozszerzona
Anna Dudek: Skąd wziął się pomysł, żeby zbadać akurat postrzeganie przestrzeni miejskiej Nowej Huty przez jej mieszkańców?
Jarosław Klaś: Powodów było przynajmniej kilka. Już od dziecka interesuję się szeroko pojętą tematyką nowohucką. Tu się urodziłem, tu dorastałem i nadal tu mieszkam, a Nowa Huta w naturalny sposób stałą się moją pasją. Z drugiej strony bliska jest mi tematyka związana z waloryzacją, czyli wartościowaniem przestrzeni, jej odbiorem. Kiedy nadszedł czas wyboru tematu pracy licencjackiej, zdecydowałem się połączyć te dwa pola moich zainteresowań. Pomogła mi w tym dr Izabela Kaczmarzyk, która była moim promotorem i zawsze służyła dobrą radą. Bardzo jej w tym miejscu za to dziękuję! Sama Nowa Huta jest interesującym polem badawczym – budowana jako miasto socjalistyczne, czemu sprzeciwiali się sami mieszkańcy - próbuje odnaleźć się w demokratycznej i kapitalistycznej rzeczywistości. Trzeba było też zastanowić się, w jaki sposób ująć ten temat. W końcu zdecydowaliśmy się pierwszą część pracy licencjackiej poświęcić historycznym koncepcjom przestrzeni miejskiej, do których nawiązuje Nowa Huta, drugą opisowi elementów nowohuckiej przestrzeni miejskiej, a trzecią analizie badań ankietowych dotyczących percepcji przestrzeni Nowej Huty pośród jej mieszkańców.
+ Przeprowadzanie badań ankietowych to duże przedsięwzięcie logistyczne. Jak udało się to zorganizować?
- Badania zostały przeprowadzone przy pomocy kwestionariusza składającego się z dwudziestu pytań. Ankietowani udzielali odpowiedzi przy pomocy ankiet papierowych oraz przez Internet za pośrednictwem strony eBadania.pl. Wszyscy badani musieli mieć ponad 16 lat. Ankiety papierowe uzupełniali m. in. uczniowie Salezjańskiego Liceum Ogólnokształcącego oraz osoby uczestniczące w spotkaniu Klubu Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów w Ośrodku Kultury im. Norwida. Badania udało się przeprowadzić w marcu 2011 r. Ostatecznie zakwalifikowałem 250 kompletnych ankiet i zabrałem się do podsumowania wyników. Wszystkim, który uzupełnili kwestionariusze bardzo dziękuję!
+ Jaki był zakres badań?
- Pytania w ankiecie podzieliłem na kilka grup. Pierwsza dotyczyła charakterystyki respondentów (wiek, płeć itd.). Kolejne miały zbadać poczucie unikatowości architektury Nowej Huty i zainteresowania nią pośród jej mieszkańców, wytypować miejsca najbardziej charakterystyczne i najważniejsze w Nowej Hucie, zbadać odczytanie koncepcji urbanistycznej Nowej Huty i poczucie niedokończenia jej realizacji na przykładzie rynku, określić nowohuckie miejsca sacrum (uświęcone) i o największym znaczeniu historycznym, wytypować preferowane rodzaje zabudowy blokowej oraz zbadać poczucie odrębności od pozostałych części Krakowa i poczucie dumy z zamieszkiwania w Nowej Hucie. Wszystko to oczywiście z perspektywy nowohucian.
+ I udało się wyciągnąć jakieś wnioski?
- Oczywiście! Uważamy, że w Krakowie najbardziej nas wyróżniają kolejno: architektura, historia i ludzie, którzy w Nowej Hucie mieszkają. Większość z nas postrzega nowohucką architekturę jako unikatową i chciałoby ją pokazać przyjeżdżającym gościom spoza Krakowa. Tylko (albo aż) połowa z nas poszukiwała też jakichś informacji o architekturze lub urbanistyce Nowej Huty. Najbardziej charakterystyczne naszym zdaniem obiekty to zespół zabudowań wokół pl. Centralnego, kombinat i Arka Pana. Najważniejsze miejsca prezentują się podobnie. To przede wszystkim kolejno: plac Centralny, Arka Pana, kombinat i kompleks klasztorny w Mogile. Jeżeli chodzi o urbanistykę to za główny i najbardziej reprezentacyjny punkt Nowej Huty uznajemy zdecydowanie, co nie jest zaskoczeniem, pl. Centralny. Najbardziej reprezentacyjną ulicą jest al. Róż. Wysoko oceniamy też al. Solidarności i al. Jana Pawła II. Większości nie brakuje niezrealizowanego rynku. Jako najbardziej uświęcone miejsca uznajemy Arkę Pana, Krzyż Nowohucki i zespół klasztorny w Mogile. Z kolei największe znaczenie historyczne mają dla nas Krzyż Nowohucki, Arka Pana i kombinat. Nie mamy jakichś szczególnie ulubionych rodzajów bloków, choć większość preferuje bloki wolnostojące ze spadzistymi dachami (jak np. na os. Wandy), trochę mniej osób połączone w ciągi i rozmieszczone wzdłuż ulic (jak np. w Centrum). Najmniej lubimy bloki wolnostojące z płaskimi dachami – takie, jak w Bieńczycach czy Mistrzejowicach.
+ Czy da się te wyniki jakoś zinterpretować?
- Nawet trzeba (śmiech). Przeprowadzone badania ankietowe pokazują wyraźnie pewne trendy w postrzeganiu przestrzeni miejskiej Nowej Huty przez jej mieszkańców. Przywiązujemy wagę przede wszystkim do elementów otaczającej nas przestrzeni powstałych po 1949 r. Wcześniejsze obiekty są traktowane przez nas jako część własnego dziedzictwa, jednak ich znaczenie w zbiorowej świadomości jest znacznie mniejsze. Mieszkańcy Nowej Huty, budowanej jako miasto socjalistyczne, wartościują poszczególne elementy jej przestrzeni i nadają im znaczenia inne niż te, które pożądane byłyby przez system socjalistyczny. Współczesne znaczenia symboliczne wynikają ze znaczeń i funkcji historycznych poszczególnych miejsc w Nowej Hucie, zatem szczególne znaczenie przypisujemy miejscom oraz obiektom nacechowanym emocjonalnie i zwianym z działaniami będącymi wyrazem sprzeciwu wobec systemu socjalistycznego, które przyczyniły się do integracji lokalnej społeczności. Nie wyrzekliśmy się jednak przemysłowej i socjalistycznej proweniencji swojej przestrzeni, jednocześnie akceptując wielowiekowe dziedzictwo terenów, na których powstała Nowa Huta. Architekturę Nowej Huty postrzegamy jako coś unikatowego i godnego polecenia turystom, jednak tylko (albo aż) połowa z nas posiada bardziej szczegółową wiedzę na jej temat. Większość mieszkańców Nowej Huty odczytuje jej koncepcję urbanistyczną zgodnie z założeniami projektantów i nie odczuwa braków z powodu niedokończenia realizacji całego założenia..
+ A co z naszą odrębnością i dumą? Jesteśmy krakowianami czy nowohucianami?
- Tak naprawdę to ciężko powiedzieć. Specyficzny charakter przestrzeni miejskiej Nowej Huty oraz jej historia na pewno stanowią o silnym poczuciu naszej lokalnej tożsamości i dumy. 60% z nas mówi, że mieszka w Nowej Hucie, a nie w Krakowie. Jeszcze więcej jest z tego dumnych. Ale już ponad 70% nie chciałoby, żeby Nowa Huta oddzieliła się od Krakowa. Myślę, że mamy taką „podwójną tożsamość” – potrafimy być krakusami i „hutasami” jednocześnie (śmiech).
+ Czy bardziej szczegółowe wyniki badań i ich interpretacja będą zaprezentowane szerszej publiczności? A może planowane są dalsze badania?
- Wyniki były prezentowane już na VI Konferencji Młodych Naukowców we Wrocławiu. Całość wyników badań wraz z interpretacją być może będzie opublikowana w formie drukowanej, jako fragment publikacji. Badania nad Nową Hutą będę z pewnością kontynuować, choć prawdopodobnie w nieco innym aspekcie. Szczegóły powinny być znane na wiosnę.
+ Życzę zatem powodzenia i dziękuję za rozmowę!
Z Jarosławem Klaś rozmawiała Anna Dudek
Jarosław Klaś
Fot. Anna Dudek