Niedziela, 14 września 2008 r.
Dodane przez Administrator dnia 12/09/2008 15:04:45
„Nikt z nas nie żyje dla siebie i nikt nie umiera dla siebie”
(por. Rz 14)
Życie dla samego siebie to w gruncie rzeczy pomyłka. Każdy, kto choć trochę kocha, chce coś po sobie zostawić.
A co to znaczy, że również śmierć nie jest wydarzeniem istotnym wyłącznie dla umierającego? Wierzący odpowie: Umieram, ale moja śmierć otwiera mi drzwi do domu Ojca. Umrę, lecz sposób, w jaki to uczynię będzie świadectwem dla innych, że miałem nadzieję na ciąg dalszy. A co na to pytanie odpowie osoba niewierząca?
ks. Piotr Gąsior