Agata Tatara, radna miasta Krakowa, dyrektorka Niepublicznego Przedszkola „Krakowskie Skrzaty” o kontrowersyjnej decyzji – sześciolatki w szkole
Dodane przez Administrator dnia 17/07/2011 15:26:52
Samorządy przygotowują się do przyjęcia dzieci sześcioletnich do szkół. Przygotowywane są sale zajęć dla dzieci, tak aby spełniały podstawowe zasady ergonomii. Klasy z dywanikami, miejscem do wypoczynku ale i ławki szkolne. W ostatnim czasie nastąpiła tendencja łączenia oddziałów przedszkolnych i szkolnych.
Treść rozszerzona
Czy każde dziecko sześcioletnie powinno rozpocząć naukę szkolną?
Nie każde. Do tej pory dzieci, które wykazywały dojrzałość i miały pozytywne wyniki badań psychologiczno – pedagogicznych mogły rozpocząć naukę w klasie I. Nie jestem zwolennikiem obowiązkowego rozpoczynania nauki w tym wieku dla każdego dziecka 6 – letniego.
Klasa I to już pewne obowiązki. Odpowiedni zakres wiadomości i umiejętności, jakimi ma uczeń dysponować może okazać się dużą barierą dla wielu sześciolatków. I tak np. w edukacji polonistycznej uczeń klasy I zna wszystkie litery alfabetu, czyta i rozumie proste teksty, posługuje się ze zrozumieniem określeniami: wyraz, głoska, litera, sylaba, zdanie…. Tymczasem świadomość fonemowa, czyli wiedza na temat budowy dźwiękowej wyrazów, rozwija się u dzieci dopiero w wieku 10-12 lat. Świadomość sylab jest zależna od rozwoju umysłowego i doświadczeń językowych dziecka.
Trudności mogą również wystąpić w zakresie nauki pisania. Dużą role odgrywają półkule mózgowe. Lewa półkula kieruje funkcjami analitycznymi i relacyjnymi czyli przetwarza, analizuje, dostrzega, ukierunkowuje uwagę np. dziecko widzi wszystkie kropki, litery, linie, kreseczki. Dostrzega brak litery czy danego znaku. To lewa półkula głównie odpowiada za mowę, czytanie, pisanie. Przetwarza informacje w sposób analityczny – sekwencyjny. Prawa półkula kieruje funkcjami globalnymi. Przetwarza wszystkie informacje przestrzenne. Odbiera informacje dotyczące przekazywanych uczuć. Rozpoznaje gesty wyrażające emocje. Informacje są przetwarzane globalnie przez całościowe i symultaniczne (jednoczesne) analizowanie wszystkich cech bodźca. Czyli np. globalne rozpoznanie wyrazu następuje jednocześnie. O tej metodzie symultaniczno – sekwencyjnej pisze prof. Jagoda Cieszyńska
Dzisiaj bardzo często zauważamy u dzieci bardzo szybki rozwój półkuli prawej. Szybki dostęp do informacji, duży dostęp do środków audiowizualnych – komputer, telewizor. Dziecko bardzo szybko „Chłonie” obrazy. Ma też często duży zasób - w związku powyższym - wiedzy. Ale jeśli rozwój lewej półkuli jest wolniejszy – dziecko nie nadąża z analizą i syntezą odbieranych bodźców, następują trudności, nie tylko emocjonalne ale i dydaktyczne. Poziom umiejętności czytania zależy od stopnia integracji funkcjonalnej między półkulami.
Nie chciałabym aby nad takim maluchem pracował cały sztab specjalistów mający za zadanie przyspieszenie jego rozwoju. Uważam, że dziecko powinno rozwijać się w sposób naturalny. Stymulowanie jego rozwoju winno być dostosowane do potrzeb psychofizycznych dziecka.
Również należy pamiętać o organizacji czasu pracy. Różni się on pomiędzy szkołą a przedszkolem.
W systemie francuskim zakładana jest pewna elastyczność w określeniu rozpoczęcia nauki szkolnej. Jest on uzależniony od dojrzałości umysłowej, fizycznej i emocjonalnej dziecka. Tak więc już pięciolatki mogą zacząć już naukę w szkole ze swoimi kolegami sześciu i siedmioletnimi. Kładzie się nacisk na kalendarz rozwojowy. Celem kształcenia we Francji są rozwój osobowości ucznia, jego autonomiczność i komunikatywność, umiejętności twórczych, transmisja wiedzy i kultury oraz przygotowanie do życia w społeczeństwie. Dlatego też niektóre sześciolatki czują się znakomicie w szkole, ale dotyczy to nielicznej grupy dzieci.
Jeżeli dziecko nie spełnia wymogów rozpoczęcia nauki w klasie pierwszej rodzice mogą zawsze wnieść o odroczenie obowiązku szkolnego, konsultując się w tej sprawie z poradnią psychologiczno – pedagogiczną. Rok dla rozwoju i dojrzałości dziecka ma ogromne znaczenie. Mamy dobrze przygotowaną kadrę pedagogiczną i zapewne konsultacje pomogą rodzicom podjąć odpowiednią decyzję.
Rok 2011 jest ostatnim, gdzie rodzice mogą samodzielnie podjąć decyzję o rozpoczęciu kształcenia w klasie pierwszej. Stowarzyszenie „Ratujemy Maluchy” zebrało ponad 300 tys. podpisów przeciwko obowiązkowi szkolnemu dzieci sześcioletnich. (mp)