[2025.12.05] Nie mają rąk, ale mają pyski
Dodane przez Administrator dnia 04/12/2025 11:54:58
Ryba to bardzo interesujące stworzenie. Nie ma rąk, a przecież dość sprawnie chwyta pożywienie. Także to pożywienie, które ucieka. No właśnie. Ryby są wyjątkowo dobrze przystosowane do środowiska, w jakim bytują. Mają na przykład doskonale przystosowany do wielu funkcji pysk. Bo ich pysk, to nie tylko klasyczny otwór gębowy – jak, za przeproszeniem, u nas – ale to także narząd chwytania. To taki swoisty łowiecki instrument. To wręcz rybie ręce. Z kolei kształt i umiejscowienie w ramach głowy tego wieloczynnościowego aparatu, chyba najdobitniej zdradzają, co ryba je oraz w jaki sposób to jedzenie zdobywa. Jak słusznie zauważył Wacław Strzelecki w swojej przeciekawej książce „Czytać w rzece, rozumieć ryby” każdy wędkarz może z dużą pewnością powiedzieć nowo poznanej rybie: „Pokaż mi twój pysk, a powiem ci, co i gdzie jadasz”.
To prawda. Różnice pomiędzy rybimi pyskami widać najbardziej, gdy porównamy pysk jakiegoś drapieżnika i pysk rybki spokojnego żeru – na przykład szeroko rozwartą, zębatą paszczę szczupaka i delikatny, niewielki pyszczek płotki. Ale jest wiele różnic bardziej subtelnych, które wiele mówią o konkretnej rybie wędkarzowi. Mamy na przykład ryby, dla których charakterystyczny jest tzw. pysk górny. Klasycznym przykładem jest tutaj pysk ciosy, przecięty ukośnie w dół z dłuższą szczęką dolną. Podobnie ukształtowany jest pysk uklei. Z kolei zupełnie odmiennie uformowane są tzw. pyski dolne, charakterystyczne na przykład dla świnek, dla leszcza, a zwłaszcza dla brzany. Taki układ pyska przystosowany jest do żerowania niejako „pod” rybą, na dnie rzeki. Takie ułożenie pyska wskazuje, gdzie znajduje się strefa żerowania takiej ryby. Biorąc pod uwagę ostatnie trzy wymienione gatunki, możemy mieć pewność, że żerują one w strefie dennej. Ale wśród tych trzech wymienionych gatunków też są kolejne różnice. Pysk brzany wyposażony został w grube, chropawe wargi. Pysk świnki przypomina z kolei raczej dwie listewki w sumie dość delikatnych skrobaczek. Natomiast u leszcza zobaczymy charakterystyczny ryjek przystosowany do penetracji dna. Te różnice wskazują z kolei na to, że każda z tych ryb preferuje inny rodzaj dna. Brzana lubi dno kamieniste. Leszcz lubi dno muliste.
Jeszcze inne ryby mają pysk, powiedzielibyśmy „normalny”. To znaczy przedni oraz przecięty poziomo. Taki rodzaj pyska charakterystyczny jest na przykład dla płoci, ale także dla klenia. Taki pysk jest przystosowany do żerowania „przed” rybą. Ale inną informację przynosi nam szeroko rozcięty pysk klenia, a inną mniejszy pyszczek karasia czy płotki.
Przy pysku górnym mamy do czynienia z żerowaniem przy powierzchni, przy pysku dolnym przy dnie i na dnie. Ale przecież jest jeszcze jeden obszar żerowania – strefa pionowa z pokarmem na łodygach zanurzonych roślin, strefa w której pokarm jest unoszony w wodzie lub jest to pokarm pływający. W tej strefie rozmaite ryby przedniopyskie, każda na sposób typowy dla swojego gatunku, zdobywa dopowiadający im ich chleb powszedni.
Podsumowując te rozważania zauważamy, iż w rzecznej toni znajduje się kilka charakterystycznych stref żerowania. A to oznacza też, że są tam różne strefy łowienia. Strefy, w których spotykamy bardzo różne ryby. I z tego powodu łowienie w każdej z tych stref wiąże się z różnymi technikami samego wędkowania.

Jakub Kleń