[2025.06.06] Czerwcowe łowy
Dodane przez Administrator dnia 08/06/2025 08:02:02

---

I wreszcie nadszedł czerwiec, a wraz z nim początek klimatycznego lata. W jeziorach dobrze
bierze teraz płoć i wspominany w ubiegłym tygodniu amur. W rzekach rozpoczął się dobry
czas na połów świnki i jazia. Od 1 czerwca można łowić także sandacza. Ale uwaga z
sumami – co prawda, można je łowić od 1 czerwca, ale tylko w Odrze od ujścia do niej
Warty aż do granicy z wodami morskimi, natomiast w pozostałych wodach musimy jeszcze
poczekać do końca tego miesiąca. Na przykład w Wiśle suma można łowić dopiero od 1
lipca.
Płoć łowimy z powodzeniem we wszystkich typach wód, ale największe okazy poławiane są
w niezbyt łatwych do umiejscowienia łowiskach jeziorowych. Sam, swoją największą płoć,
złowiłem jeszcze w latach dziewięćdziesiątych w jeziorze, a tak naprawdę w zbiorniku
zaporowym w Czchowie. Ah! Aż łza się w oku kręci na wspomnienie, jaka to była kiedyś
wspaniała woda. Dzisiaj pozostały po niej na dobrą sprawę zamulone resztki.
W poławianiu płoci skuteczne są teraz różne przynęty roślinne i zwierzęce. Jednak szanse
złowienia dorodnej sztuki zdecydowanie wzrosną, jeśli zastosujemy na przykład duże ziarna
pęczaku i będziemy łowić „z dna”. Zanęta bywa wskazana, ale rozdrobniona. Może to być na
przykład bułka tarta, mielony pęczak, drobniutka kasza kukurydziana albo płatki owsiane.
Bardzo dobrą i skuteczną przynęta na płocie są również białe robaki, ale mają one tę wadę,
że często przywabiają ruchliwą i mniej ostrożna drobnicę.
Nie zapominajmy też, że im cieplejsze dni i cieplejsza woda, tym lepiej żeruje mieszkaniec
wód mulistych i silnie zarośniętych, czyli karaś. Karaś dobrze bierze zarówno na białe jak i
czerwone robaki, a także na ciasto. Dawniej za dobrą karasiową zanętę uchodził razowy
chleb zaprawiony miodem oraz prażona kasza jaglana.
No i sandacz, na którego wreszcie można zapolować. Ryba ta łowiona jest zarówno na
żywca lub martwą rybkę jak i na spinning. Na sandacza były i nadal skuteczne są małe
wahadłówki, ale coraz większą popularnością cieszą się twistery, jigi, a także różne
kombinowane wynalazki, jak na przykład pół martwej rybki z doczepionym twisterowym
ogonkiem lub obrotówką, wyposażoną na dodatek z pokaźną rosówkę. Najbardziej
skutecznym sposobem połowu sandaczy na spinning jest głębokie, od dna prowadzenie
przynęty. Prowadzenie skokami, w zmiennym tempie i ze zmienną prędkością.
Oczywiście idąc ze spinningiem na sandacza przypadkowo możemy trafić na szczupaka. W
jeziorach najczęściej łowimy go w strefie przybrzeżnej. Z tym, iż na ogół potwierdza się
prawidłowość, że na stanowiskach bliżej brzegu łowione są mniejsze sztuki. A jeśli chodzi o
rzeki, szczupaka spotkamy przede wszystkim w strefach spowolnionego nurtu, za
sztucznymi naturalnymi przeszkodami, czyli w tych miejscach, w których może rozwinąć się
wodna roślinność.
Z czerwcem wiąże się też pewien mankament. Bo to miesiąc, który wyznacza okres
największej wędkarskiej presji. To czas, gdy nad wodą z dużym prawdopodobieństwem
spotkamy innych wędkarzy. Mała szansa, że nad wodą znajdziemy się sami. I tak będzie aż
do wczesnej jesieni.
Jakub Kleń