[2025.04.25] Nie ustąpimy przed złem
Dodane przez Administrator dnia 23/04/2025 09:55:20
Zbrodnia jaką popełniono w szpitalu w Oleśnicy, zabijając dziecko śmiertelnym zastrzykiem w serce krótko przed jego urodzeniem, wstrząsnęła Polską. Czy sprawcy, którzy są znani, zostaną ukarani? Czy zostanie powstrzymane bezkarne łamanie prawa? Czy wreszcie przyjdzie czas na zakaz działalności organizacji, które zachęcają do zabijania dzieci? Trzeba zadawać te pytania nawet wtedy, gdy mamy do czynienia z władzą, która będzie tuszować zabójstwo niewinnego dziecka.
Ponieważ łamanie prawa stało się w Polsce zjawiskiem codziennym, a w tym procederze uczestniczy tzw. wymiar sprawiedliwości, uwolnienie Polski od władzy szkodników i przestępców staje się zadaniem coraz pilniejszym. Na szczęście kandydaci koalicji oszustów nie mają szans na prezydenturę lub powoli te szanse tracą. Hołownia przynajmniej odważył się wystąpić w telewizyjnych debatach i chociaż nie ma żadnych widoków na zwycięstwo w prezydenckim wyścigu, to przynajmniej z szacunkiem traktuje swoich wyborców. Wiele głosów nie uzbiera, ale te co uzbiera w drugiej turze pójdą na Trzaskowskiego i do naprawy dramatycznej sytuacji w Polsce się nie przyczynią. Biejat, kandydatka lewicy, a przypomnijmy ona też jest w rządzącej koalicji, przegra nawet z Braunem, tym bardziej, że poważnym konkurentem do pozyskania lewicowego elektoratu jest Zandberg. Po co im jeszcze Senyszyn, która może liczyć na głosy byłych aparatczyków i ubeków, dziś na emeryturze? Przecież ona też odbierze wyborców kandydatce lewicowego głównego nurtu.
Największe załamanie dotyczy kampanii Trzaskowskiego, który z powodu nieobecności na debatach stracił w niektórych sondażach nawet pięć punktów procentowych. W sztabie wyborczym Platformy panuje panika, nie ma już możliwości wymienienia kandydata, tak jak to zrobiono pięć lat temu z Kidawą-Błońską, pojawiają się nawet desperackie pomysły, żeby całą kampanię przestawić teraz na Hołownię. Trzaskowski słabnie nie tylko przez mdłą kampanię i powtarzanie tych samych frazesów do coraz mniejszej widowni na kolejnych spotkaniach, ale także najwyraźniej nie wytrzymuje stałego napięcia i zaczyna zachowywać się histerycznie. Tusk żałuje, że nie postawił jednak na Sikorskiego, ale jest już za późno, więc stara się robić dobrą minę do coraz słabszej gry. Mentzen też stracił po debatach i jest prawdopodobne, że w drugiej turze jego elektorat poprze Nawrockiego, kandydata Prawa i Sprawiedliwości. Do tego można doliczyć po jednym do dwóch procent Jakubiaka i Brauna, więc w drugiej turze Nawrocki może zyskać sporą przewagę.
Do wyborów zostało już tylko nieco ponad trzy tygodnie, a czekają nas jeszcze kolejne debaty, co jest bardzo złą wiadomością dla Trzaskowskiego. Tym bardziej, że Święta Wielkanocne poprzez przedświąteczną drożyznę potwierdziły, jak groźne dla polskiej gospodarki są rządy Tuska. A wiadomo, że Trzaskowski, zastępca Tuska, nie ma własnego zdania w żadnej kwestii. Niepokojąco narasta problem nielegalnych imigrantów, rośnie bezrobocie, w katastrofalnej sytuacji jest służba zdrowia, systematycznie obniża się poziom edukacji, a władza szykuje się do frontalnego uderzenia w Kościół. Jeżeli dodać do tego, że władza planuje zlikwidować niezależne od rządu telewizje, a w polityce zagranicznej stała się posłusznym wykonawcą niemieckich poleceń i obrońcą niemieckich interesów, to gorszą sytuację trudno sobie wyobrazić. Dlatego nie dajmy się zmanipulować, idźmy wszyscy na wybory 18 maja, a potem zapewne także w drugiej turze 1 czerwca i zagłosujmy na Karola Nawrockiego, obywatelskiego kandydata popieranego przez Prawo i Sprawiedliwość.
Ryszard Terlecki