[2025.03.28] Władza w rękach szkodników
Dodane przez Administrator dnia 28/03/2025 07:42:54
Kiedy wyczerpie się nasza cierpliwość? Kiedy skończą się złe rządy i kiedy polityka znów będzie służyć obywatelom, a nie tylko grupie cwaniaków i popierającej ich kołtunerii? Tak zwany pakt migracyjny wejdzie w życie w przyszłym roku i zaleje nas fala nielegalnych imigrantów, ale już dziś niemieckie służby przerzucają do Polski tych przybyszów z Afryki i Bliskiego Wschodu, którzy nie chcą pracować lub zostali przyłapani na przestępstwach. Rząd nakazał samorządom zapewnić dla nich wygodne lokum w każdym powiecie, a w wielu małych miejscowościach ich obecność coraz bardziej rzuca się w oczy. Politycy koalicji 13 grudnia udają, że tego nie widzą, a statystyki pokazują, że 85 procent nielegalnych imigrantów to młodzi mężczyźni w wieku od 17 do 30 lat. Jak sobie z nimi poradzimy, gdy w Polsce brakuje kilkunastu tysięcy policjantów?
Tymczasem ceny wariują, a przed Świętami Wielkanocnymi będzie jeszcze gorzej. Ceny energii i gazu poszły w górę, ale można się spodziewać, że po wyborach rząd nie będzie miał żadnych hamulców, żeby je podnieść jeszcze bardziej. Plotki mówią, że przed majowymi wyborami zostanie sztucznie obniżona cena benzyny, ale tylko na parę tygodni, żeby pozyskać wyborców, a następnie – jeszcze przed wakacjami – podnieść ją jeszcze wyżej. „Pieniędzy nie ma i nie będzie” – zapowiada rządząca klika, można więc pożegnać się z ambitnymi inwestycjami, które zapewniały gospodarczy rozwój Polski. Ale nie będzie też małych inwestycji w szkoły, drogi, boiska. Nie będzie programu dostępnych mieszkań, ani tanich akademików. Wszystko, czego można się spodziewać po rządzie Tuska to ograniczenia 800 plus, likwidacji trzynastej i czternastej emerytury, coraz skromniejszej rewaloryzacji, nie mówiąc o tym, że można zapomnieć o obniżeniu składki zdrowotnej dla przedsiębiorców.
Polska prezydencja w Unii Europejskiej została doszczętnie zmarnowana, Polska przestała liczyć się w Brukseli skoro wybrała rolę przystawki Niemców, rządzących w Brukseli, a teraz angażuje się w zabójczy dla naszego bezpieczeństwa pomysł wypychania Amerykanów z Europy. Tuskowi jeszcze pozwalają brać udział w spotkaniach europejskich przywódców w Paryżu czy Londynie, ale nikt tam nie traktuje go poważnie. Zadaniem postawionym przed polskim rządem jest przyjąć nielegalnych imigrantów z Niemiec, zatrzymać rozwój gospodarczy i obniżyć poziom nauczania w szkołach tak, aby w przyszłości młodzi Polacy jechali do Niemiec czy Francji wykonywać gorsze i gorzej płatne prace. Lewicowe aktywistki, które obsiadły Ministerstwo Edukacji już się o to gorliwie starają.
Prawo w Polsce przestało obowiązywać, sądy i prokuratura mają wykonywać polityczne zlecenia, można doprowadzić do śmierci przesłuchiwaną emerytkę i jeszcze się tym chwalić. Nikt, kto dzisiaj ma sprawę w sądzie nie może być spokojny o sprawiedliwy wyrok. Rząd nieudaczników, którzy mają lewe ręce do pracy, usiłuje ukryć swoją nieudolność i pazerność organizując pokazowe przesłuchania i rewizje, służące pozyskaniu poparcia najbardziej prymitywnej gawiedzi. Wygląda to jak kiepska komedia, ale prowadzi do wyniszczenia polskiego państwa.
Czy pozwolimy, żeby aferzyści i spryciarze wybrali swojego prezydenta? Czy zgodzimy się na „domknięcie systemu” jak obiecują po wyborze Trzaskowskiego? Czy zaakceptujemy stopniową likwidację polskiego rolnictwa, pozwolimy usunąć religię ze szkół, czy zgodzimy się płacić nowe podatki? Czy zatrzymamy zło i przepędzimy ten rząd razem z jego kandydatem na prezydenta?
Ryszard Terlecki