[2025.01.03] Sezon na trocie
Dodane przez Administrator dnia 10/01/2025 09:31:01
Zapewne większość wędkarskich zapaleńców i zarazem trociowych maniaków wie już gdzie się w styczniu na te ryby wybierze (a niektórzy już się być może wybrali). Wybór zresztą od lat nie jest trudny. Możemy po prostu pojechać nad Parsętę. Troć możemy łowić także w następujących rzekach: Chotla, Grabowa, Łupawa, Łeba, Rega, Radew, Skotawa czy też Słupia. Wszystko na Pomorzu.
A teraz parę uwag na temat pstrągów i troci, bo to jest... ten sam gatunek. Jak to? Nie może być - powie na to niejeden wędkarz. A więc do rzeczy. Pstrąg należy do rodziny ryb łososiowatych – stąd pierwszy wyraz jego łacińskiej nazwy: Salmo trutta m. fario. Tymczasem łosoś, to Salmo salar. Druga część nazwy pstrąg – trutta – precyzuje z kolei, do którego z kilku gatunków, jakie obejmuje rodzaj Salmo należy nasz pstrąg. I okazuje się, że Salmo trutta, to nic innego jak właśnie troć. Bo zarówno troć jak i pstrąg to dokładnie ten sam gatunek. Gatunek niezwykle plastyczny, bo mający dwie, a niektórzy uważają, że trzy biologiczne odmiany, czy też formy. Pierwsza z nich, to troć, nazywana też trocią wędrowną – jej pełna łacińska nazwa to: Salmo trutta m. trutta. Ryba ta odbywa dalekie wędrówki do morza, gdzie żeruje i dorasta, a do rzek wędruje na tarło. I właśnie wtedy odwiedza Parsętę, Łebę czy Regę. Druga forma, która nosi wspomnianą już nazwę Salmo trutta m. fario, to właśnie pstrąg potokowy, który całe swoje życie spędza w wodach słodkich. Ryba ta zamieszkuje przede wszystkim strumienie i rzeki, ale spotykamy ją także w górskich jeziorach i zbiornikach zaporowych. I jeśli chodzi o życie w wodzie słodkiej pstrąg potokowy podobny jest pod tym względem do troci jeziorowej – Salmo trutta m. lacustris. Chociaż w niektórych krajach tej formy troci się nie wyróżnia.
Pisząc o troci i pstrągach nie sposób nie wspomnieć o tęczakach, czyli pstrągach tęczowych. Tęczaki zostały sprowadzone do Europy z Ameryki Północnej w 1874 roku. Ryby te zadziwiały szybkim wzrostem i wytrzymałością. Były w stanie żyć nawet w tych rzekach, w których na skutek zanieczyszczenia wyginęły rodzinne pstrągi. Tyle tylko, że tęczaki, to co najwyżej krewniacy pstrągów. Świadczy o tym ich łacińska nazwa, z której wynika, że to inny gatunek: Oncorhynchus mykiss. Pod tą właśnie nazwą tęczaka można znaleźć we wszystkich współczesnych atlasach i opracowaniach ichtiologicznych.
O samych tęczakach napiszę więcej za tydzień, bo ryby te są u nas często łowione. A są silne i dorastają do sporych rozmiarów.
Jakub Kleń