[2024.02.02] Idzie nowe
Dodane przez Administrator dnia 03/02/2024 10:37:04
Z ubolewaniem odnotowałem smutny akt dewastacji znaków polskiej pamięci, jaki miał miejsce w ubiegłym tygodniu. Media przyniosły szokującą informację o usunięciu ze ściany w budynku Ministerstwa Klimatu i Środowiska tablicy upamiętniającej Żołnierzy Niezłomnych. Zerwano też symbol Polski Walczącej. Wszystko trafiło do… piwnicy ministerstwa. A wydawać by się mogło, że co jak co, ale znak Polski Walczącej to dla wszystkich Polaków symbol święty.
Warto w tym kontekście przypomnieć, że Ministerstwo Klimatu i Środowiska mieści się w gmachu, który podczas Powstania Warszawskiego był świadkiem wyjątkowo tragicznych wydarzeń. To tam służący Niemcom rosyjscy esesmani z oddziałów RONA wdarli się do powstańczego szpitala polowego, dokonując masakry polskich żołnierzy i cywilów. Największe zbrodnie popełniono wówczas w okolicach ulicy Grójeckiej i Opaczewskiej, Kolonii Staszica, w tamtejszych szpitalach oraz Instytucie Radowym. W wyniku masowych mordów zginęło około 7-8 tys. osób. Trzeba o tym pamiętać.
Jestem w stanie zrozumieć nawet ostrą walkę polityczną. Jestem w stanie zrozumieć rezygnację z kluczowych dla Polski inwestycji (bo przeszkadzają Niemcom). Ale nie jestem w stanie zrozumieć niszczenia polskiej pamięci.
To bardzo smutne.
Jan L. Franczyk