[2022.10.28] Szyld opozycji
Dodane przez Administrator dnia 06/11/2022 07:01:44
Co powiedzą polityczni łgarze za parę miesięcy, gdy okaże się, że węgla nie zabrakło, ceny prądu zostały zatrzymane, benzyna tanieje, a inflacja i drożyzna powoli zaczynają się cofać? Co powiedzą te wszystkie rozhisteryzowane partyjne figurki, które ścigają się w mówieniu bzdur, bo liczą, że w ten sposób zapracują sobie na dobre miejsce na opozycyjnej liście wyborczej za rok? Co powie Tusk, naczelny tragikomik, który płacze nad losem Polski i z zaciśniętymi zębami zapowiada odwet za lata oderwania jego partii od kopertowego i reklamówkowego koryta? Gdzie się podzieją ci wszyscy kandydaci na premiera, politycy w krótkich spodenkach, zabiegający o laur autora najgłupszej wypowiedzi w telewizji i radio? Gdzie się schowa nudziarz Hołownia i kawalarz Kosiniak-Kamysz, którym śni się wotum nieufności dla rządu, ale dręczy ich umysłowa pustka, gdy pada pytanie o program z jakim chcieliby nowy rząd tworzyć? Czy TVN24 odpowie na zadane tu pytania skoro codziennie promuje polityczne miernoty i wmawia telewidzom, że mają szansę powrócić do władzy?
Opozycja żyje złudzeniem chwilowych sukcesów: nakłamią, nakłamią i przez parę godzin lub parę dni opozycyjne media żyją ich zmyśleniami. W straszeniu zimnem i ciemnością mogą ugrać więcej, bo zimy jeszcze nie ma i nie można zweryfikować ich fantazji. Tusk stroi groźne miny, a naśladuje go cała gromada pań i panów posłów, przerażonych perspektywą kolejnej wyborczej klęski. A na nic innego się nie zanosi z przywódcami, z których śmieje się pół Polski. I niech się nikt nie łudzi, że druga połowa traktuje ich poważnie.
Co słyszeliśmy o ochronie białoruskiej granicy? Nigdy jej nie zbudują – wymądrzały się opozycyjne autorytety. I co mówią teraz? Nic nie mówią, milczą. Pamiętamy, jak zapewniali, że przekop Wiślanej Mierzei jest niepotrzebny i nigdy nie powstanie? Gdyby Tusk i reszta byli u władzy, to z pewnością by nie powstał. A co mówili w dniu uroczystego otwarcia? Siedzieli w mysich dziurach i czekali, aż minie ten dzień ich porażki. Czy nie przekonywali nas, że rurociąg z Norwegii to bajka PiS-u? Co teraz mówią? Udają, że nie pamiętają co mówili. Czy nie jest tak w każdej sprawie, w której zabierają głos w TVN i innych bardzo wiarygodnych mediach? Teraz mówią, że Centralny Port Komunikacyjny nigdy nie powstanie, zresztą po co, skoro duże lotnisko jest w Berlinie. Już z tego powodu, że tak mówią, można mieć pewność, że ta wielka inwestycja zakończy się sukcesem. Jak więc im wierzyć, że zimą zabraknie ciepła i światła? Niestety, są i tacy, którzy wciąż im wierzą. Trudno, skoro oglądają TVN.
Węgiel, zakupiony w kilku krajach, w większości już dotarł do Polski. Trzeba go rozwieść i dostarczyć odbiorcom. Ponad tysiąc gmin już w tej sprawie współpracuje z rządem, a codziennie zgłaszają się kolejne. Tusk opowiada, że to nie węgiel tylko glina albo kamienie pomalowane na czarno. Czy ktoś mu wierzy poza garstką partyjnych działaczy, zwożonych w kolejne miejsca jego występów? Oni też nie wierzą, ale bardzo chcieliby powrotu władzy, która toleruje złodziejstwo i łapówki. Przecież koperta i plastikowa reklamówka to dziś znak firmowy ich partii. I to będzie ich szyld w kampanii przed najbliższymi wyborami.
Ryszard Terlecki