[2021.04.23] POŻEGNANIE Z OMBUDSMANEM
Dodane przez Administrator dnia 24/04/2021 11:49:52

---

W ubiegły czwartek Trybunał Konstytucyjny, w składzie pięciu sędziów wybranych tylko przez PiS-owską większość w Sejmie, wydał orzeczenie, które może doprowadzić do podporządkowania aktualnie sprawującym władzę kolejnej instytucji, jaką jest jeszcze Rzecznik Praw Obywatelskich zwany także Ombudsmanem. Lojalna wobec rządzących pani prezes TK nie odważyła się orzekać w pełnym składzie, chociaż wybitni prawnicy rekomendowali taki tryb, jako dotyczący doniosłej sprawy. Wtedy mogłoby się zdarzyć, że któryś z rzetelnych i niezależnych sędziów zgłosiłby votum separatum, a tak orzeczenie podjęto jednogłośnie, a sędzią sprawozdawcą był były prokurator stanu wojennego. W trybie ekspresowym to orzeczenie TK, w kilka godzin po jego wydaniu, zostało ogłoszone w Dzienniku Ustaw, aby uniknąć jego zaskarżenia.
Nie będę się wymądrzał, że obecne orzeczenie jest niekonstytucyjne. Oprę się na opinii Andrzeja Zolla profesora prawa z Uniwersytetu Jagiellońskiego, który zawsze był i jest dla mnie autorytetem. Piszę te słowa z całym przekonaniem jako jego były student i zdający przed laty u niego istotne egzaminy. Dodatkowym uwiarygodnieniem jego opinii jest fakt, że pan profesor był sędzią Trybunału Konstytucyjnego, a nawet jego prezesem, a także Rzecznikiem Praw Obywatelskich i w praktyce udowodnił swoją niezależność wobec ówczesnych rządzących. Jego zdaniem pełnienie obowiązków RPO po upływie kadencji nie tylko nie narusza Konstytucji, ale orzeczenie TK jest z nią sprzeczne. Jedynie zmiana Konstytucji mogłaby zalegalizować takie rozwiązanie. Natomiast narzucone ustawodawcy rozwiązanie, bez nowelizacji Konstytucji, o konieczności zmiany ustawy o RPO w ciągu 3 miesięcy będzie jej ewidentnym złamaniem. Pan profesor wskazał na jeszcze jedno niebezpieczeństwo, że obecne orzeczenie TK dotyczące RPO, jest sygnałem dla ustawodawcy, iż podobne rozwiązania mogą także dotyczyć innych funkcji jak np. prezesa Narodowego Banku Polskiego, czy prezesa Najwyższej Izby Kontroli.
W czym tkwi problem - moim zdaniem. W tym, że TK wprowadził swoim orzeczeniem nieznaną Konstytucji RP instytucję pełniącego obowiązki RPO, którą siłą rzeczy pełni, od ponad pół roku, obecny Rzecznik. Mało tego, jeżeli nie zostanie wybrany w trybie przewidzianym przez Konstytucję, czyli przez Sejm i Senat nowy RPO, to prawdopodobnie niezgodna z Konstytucją znowelizowana ustawa o RPO doprowadzi do wyboru kolejnego p.o. Rzecznika np. przez Prezydenta RP. W ten sposób w trybie poza konstytucyjnym zostanie wybrany reprezentant siły rządzącej obecnie krajem. Niektórzy nazywają tak ewentualnie wybranego Rzecznika po prostu „komisarzem”.
Dlaczego pan Jarosław Kaczyński et consortes dokonuje tak karkołomnych posunięć prawnych? Dlaczego rządzący boją się niezależnego Rzecznika Praw Obywatelskich i chcą osadzić na tym urzędzie „swojego” człowieka? Dlatego, że jest to realizacja planu w postaci tworzenia autorytarnego państwa, w którym wszystko ma być podporządkowane jedynej słusznej sile politycznej. Obecny RPO zaszedł już za skórę rządzącym, a czarę goryczy przelało zakwestionowanie przez niego nabycia mediów lokalnych przez Orlen od Polska Press, jako próba monopolizacji mediów. Obecnie polski Ombudsman, czyli niezależny Rzecznik, uczestniczy w 249 sprawach sądowych, a po zakończeniu kadencji występował do sądu w 181 sprawach, a także uczestniczy w 17 sprawach przed unijnym Trybunałem Sprawiedliwości, a także Europejskim Trybunałem Praw Człowieka. Serwilistyczny nowy RPO będzie mógł się wycofać ze wszystkiego, a na pewno z tego co nie służy sprawującym władzę. Chodzi o to, aby nikt już nie patrzył władzy na ręce i nie przeszkadzał w likwidacji demokratycznego państwa.
SŁAWOMIR PIETRZYK