[2020.09.04] Podwójne obywatelstwo a odrzucenie spadku
Dodane przez Administrator dnia 04/09/2020 22:50:20
Nagle zmarł w Niemczech mój 57-letni brat, obywatel Niemiec i Polski. Był rozwiedziony. Zostawił w Niemczech dwóch dorosłych synów z rodzinami i brata z rodziną. Wszyscy oni zrzekli się spadku po zmarłym, bo zostawił długi - jakie i ile, nie wiemy. Masa spadkowa wynosi 0 (zero). Rodzina z Niemiec straszy, że my w Polsce - ja (jego siostra, emerytka, bezrobotna) oraz 87-letnia matka po udarze (od 2 lat w domu opieki) pozostająca w nieświadomości co do śmierci syna (nie chcemy jej informować) - możemy zostać obciążone długami zmarłego. Co robić?
Skoro brat obok obywatelstwa polskiego posiadał także obywatelstwo niemieckie, a w dodatku na stałe mieszkał w RFN, to sprawa najpewniej będzie rozstrzygana przez sąd niemiecki. Zgodnie z treścią art. 4 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady UE nr 650/2012 z dnia 4 lipca 2012 roku "W sprawie jurysdykcji, prawa właściwego, uznawania i wykonywania orzeczeń, przyjmowania i wykonywania dokumentów urzędowych dotyczących dziedziczenia oraz w sprawie ustanowienia europejskiego poświadczenia spadkowego" - który to przepis dotyczy jurysdykcji ogólnej w sprawach spadkowych między obywatelami UE - "sądy państwa członkowskiego, w którym zmarły miał swoje miejsce zwykłego pobytu w chwili śmierci, mają jurysdykcję do orzekania co do ogółu spraw dotyczących spadku". Jeżeli brat nie sporządził testamentu, w którym wskazałby prawo polskie jako właściwe do rozstrzygnięcia spraw spadkowych po nim, to zastosowanie będzie miało niemieckie prawo spadkowe (wedle art. 21 ww. rozporządzenia, "jeżeli przepisy niniejszego rozporządzenia nie stanowią inaczej, prawem właściwym dla ogółu spraw dotyczących spadku jest prawo państwa, w którym zmarły miał miejsce zwykłego pobytu w chwili śmierci"). To, że sprawa spadkowa może się odbyć w Niemczech, nie uniemożliwia spadkobiercom mieszkającym w Polsce złożenia oświadczenia o odrzuceniu spadku po zmarłym w naszym kraju. Zgodnie z treścią art. 13 ww. rozporządzenia, "oprócz sądu mającego jurysdykcję do orzekania w danej sprawie spadkowej zgodnie z niniejszym rozporządzeniem, sądy w państwie członkowskim zwykłego pobytu każdej osoby, która na mocy prawa właściwego dla dziedziczenia może złożyć przed sądem oświadczenie o przyjęciu lub odrzuceniu spadku (...) mające na celu ograniczenie odpowiedzialności danej osoby za długi spadkowe, mają jurysdykcję do przyjęcia takich oświadczeń, w przypadkach gdy na mocy prawa tego państwa członkowskiego takie oświadczenia mogą być złożone przed sądem". Z formalnego punktu widzenia oświadczenie takie można złożyć przed polskim sądem cywilnym (art. 13 rozporządzenia), a także (choć czasem bywa to kwestionowane) przed notariuszem (art. 28 lit. b rozporządzenia), przy czym problem pojawia się w warstwie materialno-prawnej. Wedle bowiem niemieckiego prawa spadkowego (które najpewniej będzie miało tu zastosowanie), oświadczenie o odrzuceniu spadku powinno nastąpić w terminie 6 tygodni od dnia uzyskania przez spadkobiercę informacji o nabyciu spadku lub 6 miesięcy, jeśli ostatnie miejsce zamieszkania spadkodawcy było wyłącznie za granicą (w tym wypadku w Polsce), lub jeśli spadkobierca na początku tego terminu przebywał za granicą. W zaistniałej sytuacji należy jak najszybciej uzyskać odpis niemieckiego aktu zgonu brata, przetłumaczyć go (przez tłumacza przysięgłego) na język polski i złożyć oświadczenie o odrzuceniu spadku, które będzie mogło być wykorzystane także przed sądami lub urzędami niemieckimi.
(sp)