[2020.08.07] Rezygnacja z kablówki
Dodane przez Administrator dnia 07/08/2020 21:12:28
Do ubiegłego roku byłem abonentem sieci telewizji kablowej. Pisemnie zrezygnowałem z ich usług (mam potwierdzone przyjęcie rezygnacji). Dostałem pismo, dotychczasowy dostawca pisze w nim, iż "zalegam na kwotę X", która jest zgodna z liczbą miesięcy, od kiedy już nie jestem ich abonentem (czyli najprawdopodobniej nie odnotowano mojej rezygnacji z ich usług). Czy został zniesiony obowiązek podawania, czego dokładnie dotyczy roszczenie? Pismo przyszło pocztą zwykłą i mógłbym je zignorować, ale odpisałem, że złożyłem rezygnację z usług z dniem 31 grudnia 2019 r. - i znów otrzymuję kolejne pismo z wyższą kwotą roszczenia (bez podania czego to roszczenie dotyczy). Uważam to za stalking oraz próbę wyłudzenia. Czy mogę zgłosić w prokuraturze wspomniane zarzuty stalkingu?
Sprecyzowanie przez wierzyciela, czego dotyczy wezwanie skierowane do dłużnika, jest w interesie tego pierwszego. Ma to przede wszystkim wymiar praktyczny, gdyż racjonalnie działający wezwany, wiedząc, za co konkretnie ma płacić, może uczynić takiemu wezwaniu zadość. Osoba wzywana do zapłaty bez podania szczegółów, najpewniej nie dokona wpłaty (co zresztą nie powinno budzić zdziwienia, choćby dlatego, że w interesie dłużnika jest, aby dokonując zapłaty, wskazał, jaki konkretnie dług reguluje). Odnośnie do przestępstwa nękania (stalking) to wedle treści art. 190a par. 1 Kodeksu karnego, "kto przez uporczywe nękanie innej osoby (...) wzbudza u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia, poniżenia lub udręczenia lub istotnie narusza jej prywatność, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8". W naszej ocenie dwukrotne wezwanie do zapłaty jeszcze nie wyczerpuje znamion ww. przestępstwa. Po otrzymaniu odpowiedzi od wzywanego wzywający powinien jednak albo pozwać wzywanego do sądu, albo zrezygnować z dochodzenia roszczeń. Kierowanie kolejnych wezwań pozasądowych może już zostać uznane za nękanie.
(sp)