[2020.05.29] Humor
Dodane przez Administrator dnia 29/05/2020 19:46:26
Bacę zaproszono w karnawale na bal przebierańców.
Pytają go znajomi, za co się przebrał.
- A za łoscypka.
- A jak to, baco, za oscypka?
- A siadne se w kąciku i bede śmierdział.
* * *
Jasio mówi do taty:
- Tato, patrz! Ten pan się ciebie kłania!
- Nie ciebie tylko tobie
- Mnie?
- Nie mnie, tylko mi
- No przecież mówię, że ciebie!
* * *
Niedźwiedź sporządził listę zwierząt, które chce zjeść. Oczywiście dowiedziały się o tym zwierzęta z lasu i wpadły w panikę. Nazajutrz do niedźwiedzia przyszedł jeleń i pyta:
- Niedźwiedziu, jestem na liście?
- Tak.
- No tak, rozumiem. Słuchaj, daj mi jeden dzień, żebym pożegnał się z rodziną. A potem mnie zjesz. Niedźwiedź się zgodził i zjadł jelenia dopiero na drugi dzień. Jako następny przyszedł wilk i pyta:
- Niedźwiedziu, czy jestem na liście?
- Jak najbardziej.
- Ojej, straszne. Słuchaj, pozwól mi żyć jeszcze jeden dzień, a ja pożegnam się z najbliższymi. A potem mnie zjesz. I znowu ugodowy niedźwiedź zjadł swoją ofiarę dopiero na drugi dzień.
Potem do niedźwiedzia przyszedł zajączek i pyta:
- Słuchaj, czy jestem na liście?
- Tak, jesteś.
- A nie mógłbyś mnie skreślić?
Na to niedźwiedź:
- Nie ma sprawy.
Sentencja tygodnia
Nie ten jest mądry, kto wiele spraw umie, lecz kto złe od dobrego rozeznać rozumie.
Mikołaj Rej