[2020.02.07] Humor
Dodane przez Administrator dnia 07/02/2020 19:12:37
Do pracy przyjmują nowego pracownika.
- Jak długo był pan w poprzednim zakładzie?
- Trzy lata.
- Opuścił go pan wskutek wypowiedzenia?
- Nie, była amnestia!
* * *
Uniwersytet Warszawski, wydział biologii, egzamin z botaniki. Student siedzi już prawie godzinę i idzie mu coraz gorzej. Profesor postanowił mu dać ostatnią szansę:
- No więc zadam panu ostatnie pytanie. Jak pan odpowie dostaje pan trójkę, jak nie to pan oblał. Niech pan mi powie ile jest liści na tym
drzewie? - wskazując za okno.
Student myśli... patrzy na drzewo... znowu myśli, wreszcie mówi:
- Pięć tysięcy osiemset czterdzieści dwa!
- A skąd pan to wie!?
- Ale, to już jest drugie pytanie.
* * *
Blondynka w autobusie kasuje cztery bilety. Facet obok się pyta :
- Po co kasuje pani cztery bilety?
- Pierwszy na drogę, drugi gdybym zgubiła pierwszy, trzeci gdybym zgubiła drugi a czwarty gdybym zgubiła trzeci.
- A co jak zgubi pani czwarty?
- Mam miesięczny...
* * *
Malarz chwali się krytykowi:
- Udało mi się namalować duży obraz.
Krytyk ogląda obraz, po czym stwierdza:
- Duży to on jest, ale się nie udało.
* * *
Tata pyta Jasia:
- Poprawiłeś jedynkę z matematyki?
- Nie, bo pani miała cały czas dziennik przy sobie.
Sentencja tygodnia
Swoją radość można znaleźć w radości innych; to właśnie jest tajemnicą szczęścia.
Georges Bernanos