Rosaura, Gertruda… czyli DOROTA POMYKAŁA
Dodane przez Administrator dnia 28/05/2009 13:45:33

---

W pamięci mam taki mini spektakl muzyczny z udziałem Doroty Pomykały. Partnerowała wtedy Marcie Stebnickiej, Marianowi Cebulskiemu i Julianowi Jabczyńskiemu. Było to w 1974 roku i był to jej absolutny debiut. Nic dziwnego, że zdecydowała się na zdawanie do krakowskiej PWST. Dostała się i studiowała m.in. z Janem Korwinem – Kochanowskim, artystą, którego zainteresowania szły w kierunku polskich poetów słowa.
Pierwszą pracą Pomykały w Starym Teatrze był występ w spektaklu o Janie Kochanowskim przygotowanym przez Korwina. W szkole zdobywała wiedzę od takich mistrzów jak: Izabela Olszewska, czy Kazimierz Braun. Brała udział w ich przedstawieniach dyplomowych w Skizie Zapolskiej i Kartotece Różewicza.
Po studiach pracowała w kilku teatrach poza Krakowem m.in. w Łodzi i Poznaniu. W Krakowie była aktorką Teatru Bagatela. Ale jej wielka kariera teatralna zaczęła się w Starym Teatrze. Z tą sceną jest związana do dziś. Niezwykłym doświadczeniem aktorskim było spotkanie artystki z reżyserem Jerzym Jarockim. Spektakl Życie jest snem był popisem kunsztu aktorskiego Globisza i Pomykały. Aktorka na scenie Modrzejewskiej występowała jeszcze m.in. u Andrzeja Wajdy grając Gertrudę w Hamlecie czwartej jego wersji. Inaczej zaś, ale ciepło, wspomina kontakt z największym polskim aktorem Tadeuszem Łomnickim, który przysposobił w Krakowie Dwóch Panów z Werony Szekspira. Pomykała zagrała także wiele znaczących ról w teatrze telewizji oraz w filmie. Pamiętamy ją z obrazu W. Solarza Ojciec Królowej, czy z dramatu psychologicznego Chce mi się wyć.
Dorota Pomykała była również związana z Piwnicą pod Baranami, miała tam swoje znakomite recitale piosenkarskie. Artystka stworzyła, tak na scenie teatralnej, jak i kabaretowej swój własny styl. Należy do najwybitniejszych aktorek swojego pokolenia. Debiutowała dokładnie 30 lat temu. Bardzo niespokojna, niezwykła, twórcza natura, każe jej podejmować nowe wyzwania. Mało kto wie, że Pomykała prowadzi szkolę aktorską. Ja nie zapomnę mojej tzw. współpracy z tą aktorką. Przygotowywałem książkę o Piotrze Fronczewskim. Był rok 1995. Poprosiłem ją o wypowiedź o tym aktorze. To jeden z jej mistrzów, choć niewiele starszy. - Nie wygranych zdjęć do Ordonki przeboleć nie mogłam, wcale nie ze względu na bohaterkę, ale właśnie na osobę pana Piotra – wyznała.
Dorotę Pomykałę będziemy gościć w ramach cyklu Portrety ludzi teatru, filmu, estrady 5 czerwca w Ośrodku Kultury im. C. K. Norwida godz. 18 00. (os. Górali 4). Serdecznie zapraszamy.
DDOM.