[2018.02.03] „Nie” dla totalitaryzmów
Dodane przez Administrator dnia 02/02/2018 23:15:29
Od kilkunastu dni jesteśmy świadkami politycznych i dziennikarskich potępień dla przejawów propagowania w Polsce nazizmu – nie ukrywam, iż w moim przekonaniu działań na pograniczu histerii. Zaczęło się od materiału pokazanego w TVN, w którym mogliśmy zobaczyć jak grupa młodych szaleńców czci 128 urodziny Adolfa Hitlera. A skończyło na tym, że na temat polskich neonazistów z rozkoszą rozpisują się niemieccy dziennikarze. I nagle okazuje się, że to nie Niemcy ale Polska jest siedliskiem nazistowskiej ideologii. Tymczasem prawda jest taka, że w naszym kraju neonaziści, to absolutny margines, a sam nazizm spotyka się z powszechnym potępieniem. Gdyby niemieckie media chciały równie ochoczo, jak nami, zajmować się ekscesami swoich neonazistów, to materiały o napadach, pobiciach, podpaleniach schronisk dla imigrantów, o imprezach na grobach zbrodniarzy wojennych czy przemarszach z hitlerowskimi flagami nie schodziłyby z czołówek niemieckich gazet.
W naszym kraju zdecydowanie większym problemem jest propagowanie komunizmu i komunistycznych symboli. Wydaje się, że na to jest o wiele większe przyzwolenie społeczne. Warto przypomnieć, że do rejestru partii politycznych nadal wpisana jest Komunistyczna Partia Polski. Po wejściu w życie ustawy o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego partia ta nie została zdelegalizowana, a pamiątki z symbolami odwołującymi się do zbrodniczej ideologii komunizmu można kupić bez problemu. Mam jedynie nadzieję, że afera wokół grupki neonazistów wywoła przy okazji zdecydowaną reakcję na jakiekolwiek przejawy propagowania ideologii komunistycznej. Bo stanowcza reakcja władz na propagowanie nazizmu już jest.
Konkludując: „nie” - zarówno dla brunatnego jak i czerwonego totalitaryzmu.
Jan L. FRANCZYK