[2017.07.15] PO WIZYCIE TRUMPA
Dodane przez Administrator dnia 15/07/2017 12:34:45

---

W ubiegłym tygodniu do Polski przyjechał Prezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej Donald Trump. Jadąc do Hamburga na spotkanie G20, czyli dwudziestu najważniejszych państw świata rozpoczął swoją wizytę od Warszawy. Nie był to przypadek. Trump świadomie wybrał Polskę na początek swojej wizyty w Europie z kilku względów. Było to podziękowanie za jego poparcie w wyborach prezydenckich w USA przez Polonię. Ponadto wiedział, że jedzie do państwa rządzonego przez bliską mu ekipę konserwatywno-populistyczną. Wiedział, że zostanie tutaj gościnnie przyjęty z pełnymi honorami. Tak też się stało, bo organizatorzy wizyty stanęli na wysokości zadania. Co prawda nie było tłumów na trasie przejazdu prezydenta Trumpa z hotelu Marriott, gdzie nocował, na plac Krasińskich, gdzie przemawiał pod pomnikiem Powstania Warszawskiego. Tutaj już były tłumy zwolenników PiS, sprawnie przywiezione z całej Polski. Przywieziono zdecydowanie więcej chętnych do udziału w spotkaniu, ale miejsca było mało, które w dużej mierze zajęli oficjele, amerykańscy żołnierze i ochroniarze różnej maści.
Trump był znakomicie przygotowany, bo nie dość że miał starannie przygotowane wystąpienie to jeszcze nie odczytywał go z kartki. Mówił o polskiej historii, z uwypukleniem Powstania Warszawskiego. Autentycznie zaskoczył słuchaczy wieloma szczegółami z tego heroicznego czynu powstańczego. Nieprzypadkowo skupił uwagę słuchaczy na utrzymaniu do końca powstania barykady w poprzek Alei Jerozolimskich, umożliwiającej łączność między Śródmieściem Północnym a Południowym. Było to jakby nawiązanie do idei Trójmorza, zrzeszającej państwa na tym samym kierunku północno-południowym. A przecież wiadomo, że później spotkał się z przywódcami dwunastu państw Europy Środkowo-Wschodniej na szczycie Trójmorza. Uważni komentatorzy wskazują na możliwość utworzenia w Europie proamerykańskiej grupy państw przeciwstawiającej się, w ramach Unii Europejskiej, tzw. "Starej Europie".
Wspomniał o artykule 5 traktatu, gwarantującym w NATO wzajemną pomoc w razie zagrożenia, chociaż jednego z państw członkowskich. Natomiast wymigał się od ogłoszenia decyzji militarnej, na której nam Polakom najbardziej zależy. Nie zapowiedział zmiany statusu pobytu wojsk amerykańskich na terytorium Polski z rotacyjnego na stały. Na szczęście zapowiedział sprzedaż przez Amerykanów naszej armii najnowszej wersji zestawów obrony powietrznej Patriot i pocisków HIMARS dla artylerii rakietowej. Chociaż od ogłoszenia obecnego memorandum do sprowadzenia tej broni upłynie kilka lat i trzeba będzie za to słono zapłacić (ok. 30 miliardów złotych).
Pod względem ekonomicznym wystąpienie prezydenta Trumpa było zdecydowane, gdy powiedział, że jak nam zabraknie gazu to możemy do niego dzwonić i go kupić po rynkowej cenie. Niestety ta cena dzisiaj gazu pozyskanego z łupków, skraplanego i przewiezionego do Polski jest co najmniej o 100 procent wyższa, a niektórzy twierdzą, że jeszcze więcej. Chyba nie o taką dywersyfikację dostaw energii nam chodzi.
Pobyt i wystąpienie prezydenta USA Donalda Trumpa w Polsce na pewno spełniło oczekiwania rządzących i zostało gorąco przyjęte przez znaczną część społeczeństwa, związaną z PiS. Natomiast nie możemy zapominać że prezydent Trump, zgodnie ze swoimi zapowiedziami, będzie dbał o interesy mocarstwa, którym rządzi.
SŁAWOMIR PIETRZYK