[2016.12.22] Humor
Dodane przez Administrator dnia 22/12/2016 19:13:01

---

Przychodzi chłopak do sklepu i prosi o butapren. Sklepikarz na to:
- Co, wąchamy klej?
- Nie no, but mi się rozkleił!
- Tak? Że niby jak się naćpasz, to się zrośnie?
* * *
Żona mówi do męża:
- Kochanie, jaka ja byłam głucha i ślepa jak za ciebie wychodziłam.
- No widzisz, z jakich chorób cię wyleczyłem...
* * *
Rozmawiają dwaj koledzy z pracy:
- Franek, dlaczego szef jest na ciebie zły od tygodnia?
- Tydzień temu była impreza zakładowa i szef wzniósł toast "Niech żyją pracownicy". A ja zapytałem: Tak? A z czego?
* * *
Zięć chce wyrzucić teściową przez balkon.
Sąsiad krzyczy:
- Panie, zabijesz pan człowieka!
Na to zięć:
- To się pan odsuń!
* * *
Żona do męża:
- Tyle razy ci mówiłam, maksymalnie 2 piwa i o 22 w domu.
- Choroba, znowu mi się pomieszało...
* * *
Kowalski mówi do szefa:
- Panie kierowniku, proszę wybaczyć, lecz w tym miesiącu nie dostałem premii...
Na to kierownik:
- Wybaczam panu.
* * *
Mąż i żona jadą przez wieś samochodem. Nie odzywają się do siebie, bo są świeżo po kłótni. Nagle żona spostrzega stadko świń i pyta pogardliwie męża:
- Twoja rodzina?
- Tak, teściowie!
* * *
Rozmowa dwóch szefów:
- Dlaczego twoi pracownicy są zawsze tak punktualni?
- Prosty trick! 30 pracowników a tylko 20 miejsc na parkingu...

Sentencja tygodnia
Cum recte vivis, ne cures verba malorum (łac.) - Skoro uczciwie żyjesz, nie dbaj o słowa złych ludzi.
Katon Starszy