[2016.07.15] SAMOZACHWYT RZĄDZĄCYCH
Dodane przez Administrator dnia 19/07/2016 17:20:34

---

Wiele osób pozytywnie odbiera posunięcia władzy sprawowanej przez Prawo i Sprawiedliwość. Świadczą o tym badania ankietowe wskazujące na rosnące poparcie tej partii, przekraczające już 40 procent. Zapewne składa się na to realizacja m.in. Programu 500+, który odczuło już wymiernie szereg rodzin. To powoduje dalsze nadzieje na realizację zapowiadanych przed wyborami obietnic. Co prawda opóźnia się zobowiązanie o obniżce wieku emerytalnego i raczej nie wejdzie ono w zaplanowanym kształcie, lecz będzie uzależnione m.in. od długoletniego stażu pracy 35 lat pracy dla kobiet i 40 lat mężczyzn. Ponadto emeryci muszą mieć świadomość, że wysokość świadczenia będzie zależała od zebranego kapitału i wcale nie będzie się opłacało przechodzenie na wcześniejszą emeryturę.
Również zadłużeni w frankach szwajcarskich raczej nie doczekają się na zapowiedzianą ustawę o przewartościowaniu długu na złotówki, bo spowodowałoby to olbrzymie dopłaty ze strony banków, które będą domagały się dofinansowania z budżetu państwa. Na co nie ma zabezpieczonych środków w tymże budżecie. W ogóle obawy rządzących o jego stan już doprowadziły do odłożenia w czasie kolejnej obietnicy podniesienia kwoty wolnej od podatku. Nie wejdzie ona raczej w życie w przyszłym 2017 roku. Zresztą podniesienie tej kwoty z nieco powyżej 3 tys. do zapowiadanych przez premier Beatę Szydło 8 tys. zł będzie wprowadzane sukcesywnie w rozłożeniu kwotowym i czasowym. Ciekawe jak się to będzie miało nie tyle do obietnic wyborczych, ale do orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, który już dawno nakazał podniesienie tej kwoty. Zresztą mamy tę kwotę jedną z najniższych w Unii Europejskiej.
To wszystko mnie martwi, ale jeszcze więcej smutnych refleksji wzbudza buta i pewność rządzących wyrażana ustami czołowych działaczy partii PiS. Działacze ci z pieją z zachwytu jak to rośnie poparcie ich partii i wręcz formułują opinie o słabnącej opozycji, zresztą ciesząc się z tego. I to jest duży błąd.
Moim zdaniem współczesna demokracja opiera się przede wszystkim na równowadze sił politycznych. Nie wymyślono nic mądrzejszego do kontrolowania rządzących jak silną opozycję, która patrzy im skutecznie na ręce. Najlepszym hamulcem dla sprawujących władzę jest silna opozycja, która wskazuje na uchybienia i zagrożenia. Słaba opozycja lub jej brak powoduje coraz większą zuchwałość rządzących, którzy zaczynają się uważać za nieomylnych i zaczynają popełniać coraz więcej błędów. Natomiast eliminacja opozycji to nic innego jak dyktatura, czyli reżim polityczny wyzuty z jakichkolwiek zasad demokratycznych.
Ci co sprawują władzę nie mogą popadać w samozachwyt, bo stąd już tylko krok do równi pochyłej. Życzę rządzącym, aby działali jak najkorzystniej dla Polaków. Jednak czas będzie weryfikował festiwal obietnic. Okazuje się już w praktyce, że nie tak łatwo jest realizować wszystkie zapowiedzi. Obawiam się, że będzie to coraz trudniejsza sztuka. Życzę zatem działaczom PiS więcej spokoju i szacunku dla opozycji, która jest bardzo potrzebna w demokratycznym sprawowaniu władzy.
SŁAWOMIR PIETRZYK