[2016.07.15] Humor
Dodane przez Administrator dnia 15/07/2016 10:17:39
Przychodzi student na stołówkę:
- Poproszę dwie parówki.
Z głębi słychać głosy: bo-ga-ty, bo-ga-ty, bo-ga-ty!
- I osiem widelców - dodaje...
* * *
- Edek, dalej pracujesz?
- Pracowałem na pół etatu ale mnie zwolnili.
- Dlaczego?
- Bo to była praca na pełny etat.
* * *
- Dlaczego jeszcze nie wyszłaś za mąż, nikt cię nie prosił?
- Prosili i to nie raz!
- A kto?
- Mama z tatą.
* * *
Psycholog: Wyobraź sobie najszczęśliwszą chwilę twojego życia jako obraz.
Pacjent: OK.
Psycholog: Teraz wyobraź sobie, że jesteś coraz bliżej tego obrazu. I co widzisz?
Pacjent: Piksele.
* * *
Sędzia do oskarżonej:
- A więc nie zaprzecza pani, że zastrzeliła męża podczas transmisji meczu piłkarskiego?
- Nie, nie zaprzeczam.
- A jakie były jego ostatnie słowa?
- "Strzelaj, no, prędzej, strzelaj!".
* * *
Teściowa do zięcia:
- Nie zasłaniaj się gazetą! Nie udawaj, że czytasz. Dobrze wiem, że mnie słyszysz, bo widzę, że ci się kolana trzęsą...
Sentencja tygodnia
Słuszne jest wybaczyć winy proszącemu o przebaczenie.
Horacy