[2016.04.29] Humor
Dodane przez Administrator dnia 29/04/2016 19:53:04
Żona do męża:
- Misiaczku, czy uważasz, że mam jakieś wady?
- Masę…
- To znaczy?! Jakie dokładnie?!!!
- Przecież powiedziałem - masę.
* * *
W autobusie straszny tłok. Nagle słychać jednego z pasażerów:
- No nie pchaj się pan na chama!
Na to drugi:
- O, przepraszam, nie wiedziałem z kim mam do czynienia.
* * *
Wchodzi dwóch blondynów do baru, zamawiają po piwie i wyciągają kanapki.
Na to kelner:
- Tutaj nie wolno jeść swoich kanapek!
Blondyni popatrzyli na siebie i zamienili się kanapkami.
* * *
Student szuka pomocy u swojego kolegi:
- Weź mi pomóż, muszę napisać rodzicom, że znowu oblałem egzamin. Wymyśl coś, żeby dobrze zabrzmiało.
- To pisz: „Jestem już po egzaminie, u mnie nic nowego”.
* * *
Kapral wchodzi wieczorem do sypialni rekrutów i pyta:
- Który z was był w cywilu elektrykiem?
- Ja! - zgłasza się jeden z żołnierzy.
- W porządku. Jesteś odpowiedzialny za to, żeby co wieczór o dziesiątej światło w sali było zgaszone.
* * *
Cyrkowy magik po swoim kolejnym popisie oznajmia widzom:
- Za chwilę sprawię, że zniknie jedna z obecnych tu kobiet.
Z ostatniego rzędu słychać męski głos:
- Maryśka, zgłoś się na ochotnika!
Sentencja tygodnia
Nil melius (est) quam cum ratione tacere (łac.) - Nie ma nic lepszego nad rozsądne milczenie.