[2016.04.06] Humor
Dodane przez Administrator dnia 06/04/2016 18:08:34
Rozmawiają dwie koleżanki:
- Widziałaś, jak Kaśka zbrzydła?
- No, aż miło popatrzeć.
* * *
Jasiu przychodzi do szkoły i pyta się nauczycielki:
- Czy ukarałaby mnie pani za coś czego nie zrobiłem?
- Oczywiście, że nie!
- No to, proszę pani, ja nie zrobiłem pracy domowej.
* * *
- Halinko, pamiętasz jacy byliśmy szczęśliwi dziesięć lat temu?
- Ależ Stasiu, dziesięć lat temu nie znaliśmy się wcale!
- No właśnie Halinko, no właśnie.
* * *
Żona pyta męża:
- Kochanie, jakie kobiety podobają Ci się najbardziej, piękne czy mądre?
Mąż odpowiada:
- Ani takie, ani takie. Ty mi się najbardziej podobasz.
* * *
Na budowę przychodzi facet i się pyta:
- Ilu was tu pracuje?
- Z majstrem, czy bez?
- Z majstrem.
- Dwudziestu sześciu.
- A bez?
- Bez majstra, to tu nikt nie pracuje.
* * *
Wraca pijany mąż późną nocą do domu. Otwiera drzwi, a w korytarzu czeka na niego żona z wałkiem w ręku i teściowa z patelnią? Na to mąż:
- Idźcie spać, nie jestem głodny.
* * *
- Panie Kowalski, rozważyłem wszystko dokładnie - mówi sędzia na rozprawie rozwodowej. - I postanowiłem przyznać pańskiej żonie 2 tysiące złotych miesięcznie.
- Świetnie, Wysoki Sądzie - odpowiada Kowalski. - Ja też od czasu do czasu dorzucę jej parę złotych od siebie.
Sentencja tygodnia
Przebaczenie jest najtrudniejszą miłością.
Albert Schweitzer