[2016.03.11] Humor
Dodane przez Administrator dnia 11/03/2016 19:49:20
Przychodzi turysta do bacy i pyta:
- Baco, macie jakiś pokój do wynajęcia?
- Mom.
- Za ile?
- Dwiście.
- Baco! To bardzo drogo!
- Panocku ale tu jest piknie.
- No dobra baco, ale musi tu być spokój i żadnych dzieci.
- Tu nima żadnych dzieci.
Turysta idzie spać. Rano o godzina 5.00 rumor, wrzask, z poddasza wypada czereda dzieci. Wrzeszczą, wywracają meble itp. Turysta zwleka się z wyra i zaspanym głosem mówi do bacy:
- Baco, baco, tu nie miało być żadnych dzieci!
- Dzieci? Panocku, to są cholery nie dzieci!
* * *
Przychodzi pracownik do szefa i prosi o podwyżkę. Szef na to:
- Podoba się wam praca u nas?
- Tak, podoba.
- To czemu mam płacić więcej za wasze przyjemności?
* * *
Żona do męża:
- Wybieraj! Piwo, albo ja!
Na to mąż:
- A ile tego piwa?
* * *
- Hej, Sylwek? Siema.
- Cześć.
- Mam do ciebie prośbę: nie przychodź do nas więcej!
- Dlaczego?!
- Po twojej ostatniej wizycie srebrne łyżeczki nam zginęły.
- Ja ich nie ukradłem!
- Wiem. Znalazły się. Ale niesmak pozostał…
* * *
Blondynka startuje w teleturnieju.
Prowadzący zadaje pytanie:
- Myli się tylko raz.
Blondynka myśli, myśli... i odpowiada:
- Brudasy!
Sentencja tygodnia
Solidarność, miłość, godność – dopiero w imię tych rzeczy postępując – postępujemy jak ludzie.
Maria Dąbrowska