[2015.11.01] JAK SIĘ WYŚPIMY?
Dodane przez Administrator dnia 01/11/2015 09:34:31
Jest takie polskie przysłowie „Jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz”. Sugeruje nam ono, że w dużej mierze stan naszego dobrego samopoczucia po nocnym wypoczynku zależy od nas. Tak jest z wyborami parlamentarnymi, podczas których podejmujemy ważne dla naszej przyszłości decyzje. To od nich przez najbliższe lata będzie zależało jaka będzie sytuacja w naszej Ojczyźnie, a zatem komfort naszego życia w różnych dziedzinach.
W minioną niedzielę połowa Polaków, bo przy frekwencji nieco przekraczającej 50 procent, podjęła ważną decyzję wybierając posłów i senatorów. Po raz pierwszy w naszej współczesnej historii od 1990 roku zwycięstwo odniosła partia Prawa i Sprawiedliwości, zdobywając większość w Sejmie i także w Senacie (piszemy o tym na str. 3). Teraz po wcześniejszym zwycięstwie Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich to ugrupowanie polityczne ma już znaczną część władzy w naszym kraju, a zatem będzie ponosić w pełni odpowiedzialność za losy państwa.
Taka wola wyborców znajduje uzasadnienie w wielu przyczynach. Podstawową z nich jest zmęczenie Polaków sprawowaniem władzy przez obóz rządzący PO od ośmiu lat, który i tak odniósł wcześniej sukces, że wygrał dwa razy pod rząd wybory i nadal pozostał drugą siłą polityczną w parlamencie. Z reguły w demokratycznych krajach następuje w drodze wyborów zmiana jednego ugrupowania sprawującego władzę na inne będące w opozycji. Nie budzi to zdziwienia i jest czymś naturalnym.
Te wybory przyniosły jednak nowe rozwiązania, które zastanawiają. Do Sejmu jako trzecia siła polityczna weszło ugrupowanie Kukiz ’15, które jest zlepkiem różnych sił, a w tym ugrupowania narodowego, głoszącego hasła nacjonalistyczne i ksenofobiczne. Czyżby to był początek sukcesów nacjonalistów, którzy odgrywają coraz większą rolę w wielu państwach europejskich?
Nową partią w parlamencie jest Nowoczesna, która jest partią liberalną głoszącą zręcznie hasła wolnorynkowe. Sądzę, że ugrupowanie to będzie bardziej współpracować z PO, z której w dużej mierze się wywodzi, niż z partią rządzącą. No i minimalnie przekraczając próg wyborczy, weszło PSL, płacąc wysoką cenę za udział w odchodzącej ekipie rządzącej.
Największym zaskoczeniem jest brak lewicy w parlamencie. Zjednoczona Lewica poniosła porażkę z jednej strony za brak wcześniejszego połączenia i wylansowania nowej liderki Barbary Nowackiej, a z drugiej za zabranie im głosów przez nową partię lewicy „Razem”. Być może, że jest to początek powstawania nowej lewicy bez szyldu PRL.
Najważniejszą sprawą, śledzoną uważnie przez Polaków, będzie dotrzymywanie obietnic przez zwycięska partię, która dzięki nim wygrała wybory. Na pewno nie łatwo będzie je realizować, a od tego będzie zależeć dalszy rozwój sytuacji w kraju. Przecież wszyscy chcemy lepiej się wyspać i będziemy uważnie śledzić, jak nam będzie przygotowywane posłanie…
SŁAWOMIR PIETRZYK