EKSPRESOWO PODZIELI?
Dodane przez Administrator dnia 26/11/2007 15:37:55
Jeszcze jej nie ma, a już dzieli. Mowa o planowanej drodze ekspresowej S-7, która całkiem dosłownie podzieli Nową Hutę i pobiegnie dwa kilometry od Placu Centralnego. Nad Aleją Solidarności przemknie betonowym mostem, nie rozwiązując komplikacji ruchu na skrzyżowaniu al. Solidarności z ulicą Ujastek przed główną bramą huty i dalej – pobiegnie wzdłuż Dłubni – w stronę Zesławic. W ten sposób będziemy mieć „obwodnicę” w …środku miasta.
Treść rozszerzona
– Sprawa obwodnicy z tej strony Krakowa ciągnie się od lat i obrosła w stos dokumentów – mówi Józef Krężołek, radny Rady Dzielnicy XVIII, w poprzedniej kadencji przewodniczący Rady. – Wraz z Radą Dzielnicy XVII, przez której tereny S-7 pobiegnie, już kilka lat temu podjęliśmy uchwałę, by drogę szybkiego ruchu przesunąć za kombinat, tak jak przewidywał w swojej koncepcji zagospodarowania Dawnego Obszaru Strategicznego Kraków--Wschód w swoim opracowaniu prof. Stanisław Juchnowicz. Wtedy miałoby to sens, bo obwodnica biegłaby w pobliżu terenów przeznaczonych pod park przemysłowy i przemysłowym obrzeżem huty. Niestety, nasze sugestie nie zostały wzięte pod uwagę. Obawiamy się, że budowa tej drogi, w proponowanym dziś przebiegu na wiele lat odsunie w czasie budowę obwodnicy poza kombinatem.
Wstępna lokalizacja drogi ekspresowej w tym rejonie Krakowa została ustalona jeszcze na początku lat osiemdziesiątych. Wtedy to tzw. korytarz drogowy został wprowadzony do planów zagospodarowania przestrzennego gmin Iwanowice, Michałowice i Zielonki.
W 1994 roku Biuro Projektów Rozwoju Sieci Drogowej Generalnej Dyrekcji Dróg Publicznych wykonało „studium rozpoznawcze drogi ekspresowej północ-południe w rejonie Krakowa”, mające – na prośbę władz Krakowa – przebadać nowy przebieg drogi ekspresowej po zachodniej stronie kombinatu. Ustalenia tego opracowania nie zyskały jednak aprobaty ościennych gmin. Nie przyniosło rozstrzygnięcia kolejne studium, z roku 2003 – tym razem zaprotestowała Gmina Michałowice. Potem jednak doszło do kompromisu pomiędzy ościennymi gminami – na propozycję przebiegu drogi ekspresowej na pograniczu gmin: Michałowice i Kocmyrzów-Luborzyca. Ustalono także, ze trasa ta powinna mieć swoją kontynuację na terenie Krakowa w tzw. Drodze Nowa Huta – Wieliczka, określanej jako Trasa Nowohucka.
Porozumienie pomiędzy Prezydentem Miasta Krakowa, a Dyrektorem Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w sprawie przygotowania i realizacji drogi ekspresowej S-7 w śladzie Trasy Nowohuckiej podpisane zostało w kwietniu 2004 roku. Różnica w odległości przebiegu pomiędzy rozpatrywanymi trasami: tzw. trasą prof. Juchnowicza a proponowaną dziś S-7 wynosi ok. 4 km. W tej wersji trasa ekspresowa biegnie tylko fragmentem ulicy Igołomskiej i nie „dociera” to terenów Parku Technologicznego w rejonie Branic i terenów poprzemysłowych wokół krakowskiej huty.
Teraz S-7 „zbliża się” w projektach, do Nowej Huty, od strony Bieżanowa. Zaplanowano na niej następujące węzły: „Bieżanów”, „Rybitwy” (Christo Botewa), a 4 kilometry dalej – węzeł „Igołomski” (w rejonie skrzyżowania ulic Igołomskiej i Ptaszyckiego). Za kolejne 3 kilometry wyznaczono węzeł „Kocmyrzowski” (na skrzyżowaniu ulic Kocmyrzowskiej i Łowińskiego), za następne 1,5 kilometra – węzeł „Nowohucki” (w miejscu połączenia Okulickiego i Łowińskiego ( rondo?) – w stronę ulicy Zesławickiej, z kolejnym węzłem w Zastowie.
Dla odcinka od ulicy Christo Botewa do skrzyżowania Igołomskiej/Ptaszyckiego w sierpniu 2007 roku została wydana decyzja o uwarunkowaniach środowiskowych. Obecnie prowadzone są na tym odcinku prace geodezyjne, a – jak czytamy na stronie internetowej GDDiA , w marcu 2008 GDDiA zamierza wystąpić do wojewody małopolskiego z wnioskiem o decyzję lokalizacyjną dla tej inwestycji. Spodziewany termin otrzymania takiej decyzji to połowa 2008. Natomiast budowa odcinka zaplanowana jest na lata 2008-2010. Czy to się uda, nie zależy tylko od firmy. W sprawie przebiegu drogi ekspresowej S7 przez Kraków dyrektor krakowskiego oddziału GDDKiA Zbigniew Rapciak zawarł w zeszłym roku z prezydentem Jackiem Majchrowskim porozumienie, na mocy którego miasto zobowiązało się do wykupu gruntów pod budowę i nieodpłatnego przekazania ich GDDKiA, a także do sfinansowania połowy kosztów opracowania dokumentacji projektowej.
«««
Nic na temat kształtu ekspresowej drogi po terenach należących do Dzielnicy XVIII (Nowa Huta) członkowie Rady Dzielnicy oficjalnie nie wiedzą. Nikt im propozycji przebiegu trasy do zaopiniowania nie przedstawiał. – Od ul. Giedrojcia do ul. Ptaszyckiego mamy w informacjach „białą plamę”, nikt przebiegu trasy na tym odcinku z nami nie konsultował – mówi Józef Krężołek. Więcej wiedzą mieszkańcy Starej Mogiły, żywotnie zainteresowani właśnie kształtem trasy w tym rejonie. – Udało nam się otrzymać plany przebiegu trasy z biura projektowego – mówi Waldemar Cyganik ze starej Mogiły. – Choć nie tak dawno moi sąsiedzi otrzymali pozwolenie na budowę domu, ja wybudowałem warsztat, choć jeszcze tynki nie obeschły, my będziemy musieli się stąd wyprowadzać – dodaje. Bo w myśl projektu węzeł drogowy „Igołomski” znajdzie się bliżej kombinatu – za fortem Mogiła, natomiast zmieni swoją trasę ul. Ptaszyckiego. W stronę ul. Igołomskiej pobiegnie ona w prawo tuż za ul. Bandosa i dlatego mieszkańców kilkunastu domów czeka wysiedlenie. – Wygląda na to, że w sąsiedztwie pobiegnie 2 razy po dwa pasy plus pas awaryjny „ekspresowej drogi” i dwa razy po dwa pasy ul. Ptaszyckiego. W takim sąsiedztwie mieszkać się nie da. Część mieszkańców cieszy się, że za pieniądze z wywłaszczenia będą mogli wybudować nowe domy. Ale nam, którzy jesteśmy stąd, z Mogiły zależy, by otrzymać za oddany – inny grunt, ale w Mogile – podkreśla W. Cyganik.
Należy domniemywać, że w tej sytuacji konsultacje społeczne, jakie w sprawie przebiegu trasy ekspresowej zapowiedziano na czwartek, 22 w Krakowskiej Elektrociepłowni, odnoszą się właściwie tylko do mieszkańców Dzielnicy XVII. Przez teren tej dzielnicy pobiegnie następny odcinek S-7. Granicą dzielnic jest Aleja Solidarności i Zalew Nowohucki. Z planów, które Rada Dzielnicy Wzgórza Krzesławickie otrzymała z Urzędu Miasta 5 listopada br. wynika, że droga ekspresowa pobiegnie ul Ujastek Mogilski, mostem nad Aleją Solidarności i pobiegnie w stronę Dłubni do kolejnego po „Igołomskim” węzła – „Nowohuckiego”. Powstanie on na wysokości skrzyżowania ul. Łowińskiego z ul. Nowolipki, obok kontenerowni kolejowej. Ma on mieć kształt ronda. Stąd S-7 pobiegnie dalej ul. Zesławicką, w stronę zbiorników wodnych. Jakieś 800 metrów od węzła „Nowohuckiego” do S-7 ma dobić północna część obwodnicy Krakowa, biegnąca w stronę Zielonek, Zabierzowa i Katowic. Przewodniczący Rady Dzielnicy Stanisław Madej zwraca uwagę na uchwałę Rady Dzielnicy XVII w sprawie przebiegu wschodniej części obwodnicy drogowej Krakowa z października roku 2004, w której Radni wyrażają stanowczy protest przeciwko przekwalifikowaniu trasy biegnącej od północy obecnymi ulicami Zesławicką, Okulickiego, Ujastek Igołomską, na część obwodnicy miasta. Nie dość, że trasa pobiegnie fragmentem Doliny Dłubni, (choć to nie Rospuda, ale szkoda niszczyć tereny zielone), to tu także – w przypadku ul. Zesławickiej trzeba będzie wyburzyć istniejące tam domy. Zaś, gdy S-7 w 2012 roku będzie gotowa, to nie zniweluje ona w tym kształcie ruchu samochodowego ulicami Łowińskiego i Okulickiego w stronę skrzyżowania z ul. Bora-Komorowskiego, a o modernizacji tego odcinka na razie nie ma mowy! – – Oczywiście będziemy na „konsultacjach” w Elektrociepłowni, bo tak naprawdę to nie wiemy na jakim etapie jest realizacja projektu – zapowiada przewodniczący Rady Dzielnicy XVII.
«««
S-7 to droga ekspresowa, która ma do 2012 roku połączyć dwa krańce Polski: pobiegnie od Gdańska poprzez Warszawę, bliżej nas – przez Kielce, w stronę Rabki i Chyżnego. Na odcinku od węzła „Igołomska” do granicy z województwem świętokrzyskim będzie miała około 60 kilometrów długości. Zaplanowano na niej 9 węzłów bezkolizyjnych oraz 3 obwodnice: Książa Wielkiego, Miechowa i Słomnik. Droga ekspresowa to dwujezdniowa droga o szerokości jezdni – 2×7,00m, plus pas awaryjny o szerokości 2×2,50m, z 5- metrowym pasem rozdzielającym. Prędkość dopuszczalna na takiej drodze wynosi 100km/h.***Gdzie padnie hasło S-7 tam budzi protesty mieszkających w pobliżu ludzi. Wyjść idealnych chyba nie ma. S-7 jak każda duża inwestycja drogowa powoduje wiele emocji. Najróżnorodniejszych. Od protestów po akceptację. „Muszę przyznać, że ostatnimi czasy przekonałem się do tej koncepcji, dzięki temu NH może ruszy z miejsca”, pisze ktoś na forum internetowym. Miłośnicy przyrody martwią się o przyszłość terenów zielonych nad Dłubią. Komuś przeszkadzać może nieestetyczny wygląd betonowej kładki w perspektywie Alei Solidarności, odcinającej wizualnie dwa budynki dyrekcji huty wpisane do rejestru zabytków. Ktoś inny się ucieszy, że takie rozwiązanie uczyni bezpieczniejszym skrzyżowanie Al. Solidarności z ul. Ujastek. Widok na Kopiec Wandy nie zostanie zeszpecony „ślimakami”, ale i tak, by tam wybrać się na wycieczkę, trzeba będzie pokonać 6 pasm „ekspresowej” S-7. Co będzie ze ścieżkami rowerowymi, których sporo znajduje się w tamtym terenie? – Wybudowanie trasy biegnącej doliną Dłubni, czyli po śladach lub w pobliżu obecnych ulic Zesławickiej, Okulickiego, Ujastek, Igołomskiej, odłoży budowę obwodnicy planowanej po wschodniej stronie kombinatu w nieskończoność. A dopiero tamta obwodnica naprawdę rozwiąże problemy dostępności komunikacyjnej do terenów poprzemysłowych i skieruje część tranzytowego ruchu poza miasto – obawiają się radni obu nowohuckich dzielnic.
Z drugiej zaś strony samochodów przybywa. Najszybciej – osobowych. Ponad 70 proc. pojazdów poruszających się po drogach krajowych, to samochody osobowe. 10 proc. stanowią lekkie samochody dostawcze (do 3,5t), natomiast prawie 18 proc. to samochody ciężarowe. Według Generalnego Pomiaru Ruchu wykonanego w 2005 roku najbardziej obciążona ruchem jest droga krajowa nr 7: na wjeździe do Krakowa od strony węzła Radzikowskiego (30 tys. pojazdów na dobę) oraz na odcinku Kraków – Głogoczów (28 tys. pojazdów). Bardzo znacznie – o 30 proc. w stosunku do roku 2000 – zwiększył się ruch na dojeździe do lotniska w Balicach (24,3 tys. pojazdów na dobę). Duże natężenie ruchu – powyżej 20 tys. p/d – odnotowano także na „czwórce” – do Tarnowa. Natomiast najmniej uczęszczane to: droga krajowa „49” na odcinku Czarna Góra – gr. państwa (1,7 tys. pojazdów w ciągu dnia), na drodze „87” Rytro – Piwniczna (3,4 tys. samochodów), drodze „44” Zator – Skawina (3,9 tys). oraz drodze „7” Jabłonka – Chyżne (3,9 tys.). Drogą ekspresową S-7 do 2020 roku ma przejeżdżać 8 – 9 tys. pojazdów w ciągu doby (w tym 10 proc. ciężarowych). Po roku 2020 dwa razy tyle; w tym ponad 10 proc. ciężarówek.
Krystyna Lenczowska
22 listopada od godz. 17 do 20 w Sali konferencyjnej Elektrociepłowni przy ul. Ciepłowniczej odbędzie się spotkanie konsultacyjne w sprawie przebiegu S-7, na które zaprasza się mieszkańców. Spotkanie ma być poświęcone temu, jak droga przebiegnie na terenie Krakowa od węzła Ptaszyckiego-Igołomska do granic miasta w okolicach Zastowa. Swoje uwagi będą mogli wnieść mieszkańcy i zainteresowane strony do 23 listopada. Materiały informacyjne dotyczące budowy drogi ekspresowej S-7 na obszarze Miasta Krakowa na odcinku Kraków – Zastów (ul. Ptaszyckiego) dostępne są w wersji elektronicznej na stronie Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad Oddział w Krakowie oraz w wersji papierowej w następujących siedzibach Urzędu Miasta Krakowa: – w Wydziale Architektury i Urbanistyki – Rynek Podgórski 1, 30-533 Kraków oraz – w Biurze Infrastruktury Miasta – Os. Zgody 2, 31-949 Kraków.