[2006.06.13] Rybacy z pomocą wędkarzom
Dodane przez Administrator dnia 13/06/2006 21:39:30
O pracach nad nowohuckim zalewem pisaliśmy już kilkakrotnie. W ubiegłym tygodniu zalew został przegrodzony groblą, zbudowaną z worków wypełnionych piaskiem. Grobla podzieliła akwen na dwie części: górną (północną) o powierzchni ok. 2 ha oraz dolną (południową) o powierzchni ok. 8 ha. Wreszcie, po przygotowaniu grobli, przygotowując dno do odmulania, zaczęto odpompowywać wodę. Pozostawał jeden problem – ryby, które znalazły się w północnej części zbiornika, ryby które należało odłowić i przerzucić za groblę. Gospodarz łowiska z ramienia Koła PZW Nowa Huta, kol. Andrzej Wilk mówił mi: - „Najlepiej, gdyby to zrobili zawodowcy, rybacy, aby przy odłowie ponieść jak najmniejsze straty”. I tak też się stało. Z pomocą przyszli pracownicy Gospodarstwa Rybackiego z Przyborowa. Swoją pracę wykonali perfekcyjnie. 10 czerwca br. o godz. 4.30 nad ranem, rozpoczęto zaciągi sieciami i przerzut ryb przez groblę, do wypełnionej wodą południowej części zalewu. Andrzej Wilk opowiadał: „Piętnastoosobowa brygada rybacka, używając własnego sprzętu, uratowała około dwóch ton ryb, w tym mnóstwo narybku. Przerzucone ryby to: płocie, leszcze, karpie, okonie, sandacze, klenie, szczupaki, węgorze i sumy. Przy okazji zauważyłem, że bardzo wielu mieszkańców Nowej Huty przychodzi nad zalew i interesuje się przebiegiem prowadzonych tutaj prac. Patrzą, komentują, robią zdjęcia. Widać, że zależy im, aby zalew odzyskał dawną świetność”.
Pod odsłonięciu dna w górnej części zbiornika, doskonale widać, że w zalewie praktycznie nie było roślinności. Tylko muliste dno. Być może po remoncie zbiornika w niektórych miejscach zalewu uda się nasadzić kilka gatunków wodnych roślin. Wtedy mogłyby zamieszkać tu liny. Wtedy też, być może, zaczną wycierać się karasie. Kto wie?
Jakub Kleń
Zarząd Koła PZW Nowa Huta oraz Zarząd Okręgu PZW w Krakowie serdecznie dziękują ekipie rybackiej za odłowienie i przerzucenie ryb z odmulanej części na drugą stronę zbiornika. Szczególne podziękowania kierują pod adresem dyrektora Gospodarstwa Rybackiego w Przyborowie, pana mgr. Mariana Tomali, za bezinteresowną pomoc i sprawne wykonanie skomplikowanej pracy.