[2013.04.18] Humor
Dodane przez Administrator dnia 18/04/2013 18:15:53
Blondynka zwraca się do swojego chłopaka:
- Cześć Zenek, skąd dzwonisz, bo mi się numer nie wyświetla?
- Z domofonu, idiotko!
* * *
W sądzie:
- Ile pozwana ma lat?
- Chwileczkę, muszę policzyć, Wysoki Sądzie: kiedy wychodziłam za niego za mąż miałam 20 lat, on miał 40. To teraz, jeśli on ma 70, a ja jestem o połowę młodsza, to mam 35?
* * *
W Harlemie pięciu murzynów napadło i zaczęło tarmosić niemieckiego turystę. Niemiec zaczął krzyczeć:
- Nein, nein!
No to przybiegło jeszcze czterech...
* * *
Wchodzi do fryzjera ksiądz. Ten go przystrzygł i mówi:
- Od duchownych nie biorę zapłaty!
Na drugi dzień ksiądz przysłał mu paczkę kubańskich cygar. Następnego dnia do fryzjera przyszedł pastor. Fryzjer zrobił swoje i mówi:
- U mnie duchowni nie płacą.
Wieczorem pastor przysłał mu wspaniały koniak.
Trzeciego dnia zjawił się u fryzjera rabin. Fryzjer przystrzygł to, co u rabina przystrzyc można (pejsy i broda nie mogą być przycinane) po czym powiedział o panującej w jego zakładzie zasadzie.
Na drugi dzień rabin przysłał do niego swojego kolegę - innego rabina.
Sentencja tygodnia
Najważniejsze wyprawy w życiu to wychodzenie ludziom naprzeciw.
Henry Boye