[2012.10.26] Humor
Dodane przez Administrator dnia 26/10/2012 18:26:08
Narzeczony przyprowadza swoją wybrankę do kancelarii parafialnej. Pyta się proboszcza, ile będzie kosztował ślub.
- Ile pan uzna za stosowne, mając na uwadze wartość osiągniętego szczęścia – odpowiada proboszcz.
Przyszły pan młody popatrzył na narzeczoną, która nie była niestety piękna, westchnął i dał księdzu 50 złotych. Proboszcz przyjrzał się kobiecie uważnie, poklepał pana młodego po ramieniu i wydał mu 30 złotych reszty…
* * *
Dziewczyna pyta chłopaka:
- Powiedz kochany, tylko szczerze, jakie dziewczyny bardziej ci się podobają: ładne czy inteligentne?
Na to chłopak:
- Ani jedne, ani drugie, tylko ty mi się podobasz Basiu…
* * *
Żona zadręcza męża, aby załatwił jej pogrzeb z orkiestrą. Ten puszcza prośbę mimo uszu, bo małżonka jeszcze niestara i zdrowa.
- No i co, załatwiłeś mi ten pogrzeb z orkiestrą? – dopytuje się żona po raz setny.
- Tak, masz być gotowa na jutro, na pierwszą! – odpowiada wkurzony mąż.
* * *
Bardzo bym chciała, żebyś kupił samochód. Zrobiłabym prawo jazdy. Poznalibyśmy świat – mówi żona do męża.
- Ten, czy tamten? – odpowiada mąż.



Sentencja tygodnia
A szczyt niesprawiedliwości, to uchodzić za sprawiedliwego nie będąc nim.
Platon