[2011.12.01] PAŃSTWO W PAŃSTWIE
Dodane przez Administrator dnia 01/12/2011 21:36:43
Coraz szybszymi krokami zbliża się największa impreza sportowa jaką nam Polakom przypadło współorganizować. Oczywiście chodzi o Mistrzowstwa Europy w piłce nożnej zwane krótko „Euro 2012”. Do tego wydarzenia od początku przywiązujemy dużą wagę. Za ogromne pieniądze zbudowano stadiony sportowe. Jeszcze większe fundusze przeznaczono na rozbudowę infrastruktury komunikacyjnej. To, że powstaną autostrady, nowoczesne lotniska i stacje kolejowe to bardzo dobrze, bo przydadzą się nie tylko gościom Euro 2012, ale przede wszystkim nam Polakom. Gorzej już ze stadionami, których budowa słono kosztowała. Te obiekty trzeba utrzymać, a to kosztuje. Wydawałoby się, że sami piłkarze i ich struktury organizacyjne, w tym Polski Związek Piłki Nożnej powinny się do tego przyczyniać, a tu co... W Krakowie mimo, że nie jesteśmy organizatorami Euro 2012 powstały dwa stadiony. Tego droższego, gdzie gra Wisła, szkaradnego ale kosztownego, nie chcą Ci co na nim grają utrzymywać?! Jest to skandal!!!
Cóż dziwić się lokalnym działaczom, gdy sam prezes PZPN Grzegorz Lato powiedział, że reprezentacja Polski nie będzie grać na Stadionie Narodowym w Warszawie, bo to jest za drogie, ale tam, gdzie będzie taniej. Ponoć zaoferował 100 tys. zł za mecz, gdy wypożyczenie tego stadionu ma kosztować ok. 1,5 mln zł. Zysk z takiego meczu reprezentacji może wynieść nawet 5 mln zł, ale ma on trafiać na konto PZPN. Komentarz Laty na pytanie po co zatem zbudowano taki stadion w Warszawie był krótki: „To nie mój problem”.
To zachowanie było jeszcze stosunkowo grzeczne. O wiele bardziej Jego wypowiedzi do dziennikarzy w ostatnich dniach były bardziej aroganckie i chamskie. Wiemy już, że ujawniono nagrania, z których wynika podejrzenie o korupcję w sprawie budowy nowej siedziby PZPN. Na nagraniu słychać głos Laty, który coś mówi m.in. o 5-10 procentach, ciekawe za co? Jeszcze gorzej wypada sekretarz Kręcina z którego wypowiedzi jeszcze bardziej śmierdzi korupcją. Tym niech się zajmą organy ścigania, oby skutecznie. Natomiast pewność siebie Laty jest wręcz prowokująca. Na pytanie dziennikarki, czy zamierza wyjaśnić sprawy i je uporządkować, odpowiedział aby dziennikarka robiła sobie porządki w swojej firmie, a nie „u niego”. Na innej konferencji dał do zrozumienia, żeby dziennikarze „odwalili się od jego folwarku”. To już przekracza wszelkie granice przyzwoitości. Polski Związek Piłki Nożnej jest państwem w państwie od lat. Poznali się na tym rządzący z poprzednich ekip. Porządki próbowali robić ministrowie sportu Dębski, Lipiec, Drzewiecki, a teraz trudne zadanie czeka sympatyczną minister Muchę. Poprzednicy obecnej minister, sami bardzo źle skończyli, a PZPN trzyma się mocno. Pazerność znacznej części ludzi rządzących tą strukturą przechodzi już ludzkie pojęcie. Nie wystarczają ogromne zarobki i diety. Ostatnio próbowali nawet sprzedać orzełka na koszulce drużyny reprentacji za zwiększenie dochodów PZPN, czytaj swoich. Co prawda odszczekali swój błąd i go naprawiają, ale półgębkiem, bo Lato zaznaczył, że wystarczy, gdy raz przeprosił i nie zamierza tego czynić więcej. Wielu polityków domaga się radykalnych działań w stosunku do PZPN, nawet jakby Polska miała nie zagrać w Euro 2012. Ja uważam, że trzeba dać możliwość spokojnego działania organom ścigania, a kompromitujący występ reprezentacji w tych mistrzostwach będzie przypięczętowaniem losu organizacji, która zniszczyła polską piłkę nożną w ostatnich latach.
SŁAWOMIR PIETRZYK