[2011.01.06] Co plotą naukowcy?
Dodane przez Administrator dnia 06/01/2011 22:27:07
Dość powszechnie ufamy temu, co głoszą przeróżnej maści eksperci i naukowcy. Trzeba jednak pamiętać, że czasami plotą oni niestworzone rzeczy, które po jakimś czasie okazują zwykłą bzdurą. Pamiętam jak dwadzieścia, a może trzydzieści lat temu, przekonywano wszystkich do sztucznych choinek. „Kupując sztuczne drzewko, chronisz nasze lasy” – słyszałem w radiu i telewizji. Dzisiaj okazuje się, że chronimy przyrodę kupując choinkę naturalną, bo ta sztuczna rozkłada się przez dziesięciolecia, a na dodatek przy jej produkcji zatruwamy środowisko. Obecnie, wśród ludzi wykształconych, obowiązuje dogmat globalnego ocieplenia, którego sprawcą ma być człowiek. Nawet Al Gore, były wiceprezydent USA otrzymał Nagrodę Nobla za książkę o globalnym ociepleniu. Tymczasem w całej Polsce ostatni grudzień był chłodniejszy i bardziej śnieżny niż przeciętnie. Także ubiegłoroczna zima była dosyć śnieżna i mroźna. Jak klimatolodzy tłumaczą tego rodzaju tendencję? Otóż dr Marek Błaś z Zakładu Klimatologii i Ochrony Atmosfery Uniwersytetu Wrocławskiego wyjaśnia, że to efekt cyrkulacji powietrza, a także okresu mniejszej aktywności słonecznej i mniejszej liczby tzw. plam słonecznych (więcej plam słonecznych wiąże się z większą jasnością Słońca i wtedy jest cieplej) - Mieliśmy jedno z najgłębszych minimów liczby plam słonecznych w historii obserwacji. Dwa lata temu pojawiały się informacje, że ten stan musi przełożyć się na powrót do zim mroźnych i śnieżnych – wyjaśniał dziennikarzom Błaś. Z wypowiedzi tej wynika, iż to plamy na słońcu, a nie gazy cieplarniane odpowiedzialne są za zmiany w ziemskim klimacie.
Jaki z tego wszystkiego wyciągnąć wniosek? Przede wszystkim taki, że nie wszystko, co mówią naukowcy jest naukową prawdą.
Jan L. FRANCZYK