Czytelnicy zauważają – Nowohuckie komunikacyjne łamigłówki
Dodane przez Administrator dnia 10/02/2017 20:12:57
W ostatnim czasie zmieniono wiele w organizacji ruchu w Nowej Hucie. Przy okazji remontów ulic, wydzielono lewoskręty, ustawiono dodatkowe światła. Te zmiany potrafią zaskoczyć jeżdżących nowohuckimi ulicami na co dzień, a od tych, którzy bywają tu sporadycznie wymagają zachowania szczególnej uwagi. Bo oto trzeba zwracać uwagę i na znaki pionowe i te narysowane na jezdni. O ostatnie może sprawiać szczególną trudność, gdy na ulicy zalega warstwa śniegu czy lodu. To stwarza zagrożenie szczególnie przy wydzielonych, najczęściej łukiem wykrojonym z poprzedniego pasa jazdy na wprost, bo wystarczy chwila nieuwagi, lub jazda na pamięć i kolizja gotowa. Takie sytuacje widać często na Alei Solidarności, przed skrzyżowaniem z ulicami Orkana i Mierzwy.
Z kolei brak synchronizacji świateł i obliczenia natężenia ruchu skutkuje blokadą jednego pasa na ul.Ptaszyckiego, na pasie od Placu Centralnego przy skręcie w stronę os. Ogrodowego (ul. Zuchów). Tu tworzy się korek, szczególnie w godzinach szczytu.
Ostatnio pojawiło się nowe, też niespecjalnie ułatwiające ruch rozwiązanie i nowe znaki, na Alei Solidarności, od strony Zalewu Nowohuckiego. W związku z pierwszym przystankiem miejskiego autobusu nr 501 na wysokości Zespołu Szkól Mechanicznych, część prawej jezdni , wydzielono jako skręt w stronę ul. Bulwarowej. Na sto metrów przed skrętem kierowcy powinni zmienić pas na lewy (pokazuje kierunek na wprost). I jeśli się spostrzega i to zrobią to napotykają na skręcających z tego pasa w lewo. Tuz przed znajduje się przejście dla pieszych i wyjazd znad zalewu z ul. Bulwarowej.
No, a jadących prosto Aleją Solidarności w stronę Placu Centralnego czeka kolejna zmiana pasa - na prawy, bo tylko z niego można skręcić w stronę os. Szkolnego lub jechać prosto.
Choć w mieście obowiązuje ograniczenie szybkości to i tak te częste zmiany oznakowania i tym samym rozwiązań komunikacyjnych nie ułatwiają życia kierowcom.
(l)