[2010.12.10] Sens pamięci
Dodane przez Administrator dnia 10/12/2010 14:44:31
13 grudnia 1981 roku. Pamiętam tamten dzień. Była mroźna niedziela, gdy milicyjną budą wywożono nas, internowanych, do Zakładu Karnego w Wiśniczu Nowym, a w nowohuckim kombinacie zaczynał się strajk. To wtedy, zamiast porannego programu dla dzieci, Polacy w telewizorach zobaczyli generała Jaruzelskiego informującego o wprowadzeniu na terenie całego kraju stanu wojennego. Tak zaczął się najbardziej dramatyczny czas w powojennej historii Polski. W tym numerze „Głosu” publikujemy, tajne do niedawna, dokumenty twórców i wykonawców stanu wojennego dotyczące Huty im. Lenina, przygotowane do druku przez świadka tamtych wydarzeń Mieczysława Gila. To ciekawa i pouczająca lektura.
O tamtych dniach nie można zapomnieć. Nie dlatego, by pielęgnować w sobie nienawiść, ale dlatego, by do tak dramatycznych wydarzeń w naszym kraju już nigdy nie dochodziło. Trzeba pamiętać tak, jak pamiętamy o zbrodniach niemieckich i sowieckich - też nie po to, by pielęgnować nienawiść do naszych sąsiadów, ale po to by czcić pamięć ofiar i czynić wszystko, by wojna już nigdy się nie powtórzyła.
Taki jest najgłębszy sens naszej narodowej pamięci. Pamięci o bohaterach i ofiarach, ale także pamięci o katach, okupantach i zdrajcach …
Jan L. FRANCZYK