[2010.10.08] Humor
Dodane przez Administrator dnia 08/10/2010 15:01:55
Porucznik pyta szeregowca:
- Fąfara, jesteście w wojsku szczęśliwi?
- Tak jest, obywatelu poruczniku!
- A co robiliście wcześniej?
- Byłem znacznie szczęśliwszy!
* * *
Facet kupił sobie fajny duży telewizor, przyniósł do domu,
żona patrzy, a na pudle sporo jakichś znaczków informacyjnych.
- Kochanie co oznacza ten kieliszek na opakowaniu? - pyta żona.
- To znaczy, że zakup trzeba opić.
* * *
W łaźni Pietka szoruje plecy Czapajewa.
- Towarzyszu dowódco, pokazała się koszula, której trzy lata temu szukaliśmy…
* * *
Dwóch łebków wgłębia się w podręcznik psychologii. Nagle jeden z nich stwierdza:
- Ty, dobrzy są. Z tego co piszą wynika, że winni są zawsze rodzice!
* * *
Towarzysz Stalin gra z członkami Politbiura w brydża.
- Jeden trefl - zaczyna licytację. Padają kolejne odzywki:
- Jeden kier
- Raz bez atu
- Dwa kier.
Znowu kolej na Józefa Wisarionowicza
- Jeden trefl! - ponownie mówi Stalin.
- Pas.
- Pas.
- Pas.
Sentencja tygodnia
Non habet eventus sordida praeda bonos (łac.) – Nieuczciwa zdobycz nie ma dobrych wyników.
Owidiusz