Stracili dom! Liczą na ludzi dobrej woli
Dodane przez Administrator dnia 22/01/2015 20:54:56
Pięcioosobowa rodzina, właściwie zwyczajna. Pan Krzysztof pracuje na poczcie, pani Lucyna dorywczo, ale głównie jest w domu. Troje dzieci: synowie IV klasa podstawówki i gimnazjum oraz córka - 21 lat. W ciągu kilku godzin stracili dach nad głową. Pożar w ich domu, przy ul. Powiatowej, wybuchł 17 grudnia, ok. godziny 19.30. Powodem było najprawdopodobniej zwarcie instalacji elektrycznej.
- Mąż spał kiedy nagle brakło prądu, myślałam, że wybiło korki. Zauważyłam na zewnątrz pomarańczową poświatę. Kiedy wyszłam z domu zobaczyłam, że pali się kotłownia. Potem wszystko potoczyło się błyskawicznie – mówi pani Lucyna.
Fot. Grzegorz Ziemiański
Treść rozszerzona
Momentalnie zajął się dach domu, pani Lucyna zaalarmowała resztę rodziny, błyskawicznie opuścili dom, w którym mieszkali od ponad 20 lat. Przybyła na miejsce Straż Pożarna natychmiast rozpoczęła akcję. – Strażacy naprawdę bardzo nam pomogli! Po ugaszeniu pożaru pomogli wynieść a tym samym uratować wiele sprzętów i rzeczy codziennego użytku. Dopiero potem zajęli się dogaszaniem. – wspomina pani Lucyna.
Niestety domu nie udało się uratować!
Państwo Kolada wraz z dziećmi musieli, na kilka dni przed Świętami Bożego Narodzenia, szukać dla siebie miejsca. Przyjęła ich rodzina.
Wtedy też ruszył potężny łańcuch ludzi dobrej woli. Pierwsi byli najbliżsi sąsiedzi pomogli zorganizować łóżka dla dzieci, szafy. Potem ruszyła lawina. – Pomogło nam wiele osób sąsiedzi, proboszcz, szkoła Kuby i Klub Krakus, w którym gra. Pomocy także udzieliła nam stowarzyszenie Piękne Anioły. Wszyscy się zorganizowali jak tylko mogli. Nie potrafimy wyrazić w słowach wdzięczności wszystkim za okazaną pomoc.- mówi pan Krzysztof. Jak przyznają dopiero teraz dociera do nich co naprawdę się stało. – Dociera do mnie, że nie mamy domu!- mówi ze łzami w oczach pani Lucyna. Ze względu na dzieci stara się jednak nie okazywać emocji.
Na miejscu spalonego domu ma powstać nowy! - Tak się stanie! Jeszcze w tym roku! Nie ma wątpliwości, że uda się nam tego dokonać. Dzięki zaangażowaniu ludzi dobrej woli – mówi Katarzyna Konewecka-Hołój ze Stowarzyszenie Piękne Anioły, które zaangażowało się w pomoc rodzinie.
Państwo Kolada zgodnie twierdzą, że to niesamowita osoba, której pomoc i wsparcie daje im nadzieję na nowy dom. Ona sama podkreśla, że nie udałoby się nic zrobić bez pomocy dobrych ludzi. Już dziś architekci związani ze stowarzyszeniem robią plany nowego domu. Ogromną pomocą w załatwianiu formalności wykazał się Stanisław Moryc – przewodniczący Dzielnicy XVIII Nowa Huta. Telewizja Kraków nakręciła materiał pomocowy. Dzięki firmie Cersanit i Karolinie Sołowow zapewnione są sanitariaty i materiały budowlane. Na ten cel przeznaczona zostanie pieniężna nagroda Prezydenta Miasta jaką przekazał na rzecz stowarzyszenia Rafał Sonik. Pomoc zadeklarowała już firma DLJM – inteligentne budownictwo. W prace przy budowie domu włączą się więźniowie z Ruszczy. A to dopiero początek.
Kiedy mówię pani Kasi, że to może się udać – prawie się na mnie obraża. - Pani nie zna naszego stowarzyszenia – to się uda na pewno!- mówi z przekonaniem! Już wkrótce na profilu facebookowym stowarzyszenia pojawi się dokładna lista rzeczy, zadań jakie należy pozyskać wykonać aby jeszcze w tym roku rodzina Koladów mogła zamieszkać w nowym domu. Niewątpliwie potrzeba będzie również pieniędzy. Liczy się każda złotówka! Rodzina ze spalonego domu podkreśla, że pomoc jaką otrzymują jest dla nich ogromnym zaskoczeniem. Nie potrzebują na tym etapie pomocy rzeczowej, mają to czego im potrzeba oprócz domu. Kiedy pytam panią Lucynę jaki chciała by dom, ze łzami w oczach mówi najbardziej nasz, ten w którym siadaliśmy wspólnie do każdego posiłku, w którym wszyscy spędziliśmy całe praktycznie nasze wspólne życie!
Identycznego mieć nie będą. Kiedy jednak rozmawiam z nimi widzę prawdziwą miłość, pokorę i umiejętność doceniania każdej chwili. Oni każdy dom uczynią wyjątkowym. To dobrzy ludzie, których spotkało wyjątkowe nieszczęście. Każdy z nas może im pomóc wpłacając pieniądze na konto 21 1320 1537 1530 0388 3000 0002. Można również włączyć się w budowanie nowego domu dla rodziny Koladów. Wszystkie osoby i firmy, które chciałyby pomóc mogą skontaktować się ze stowarzyszeniem Piękne Anioły ? Liczy się każda pomoc! Już wkrótce na profilu facobookowym stowarzyszenia szczegółowe informacje o tym, jak pomóc!
Agnieszka Łoś