[2010.06.10] Humor
Dodane przez Administrator dnia 10/06/2010 15:22:53
Policjant zatrzymuje blondynkę za przekroczenie prędkości i prosi ją bardzo grzecznie, aby pokazała mu prawo jazdy. Blondynka obrażona odpowiada:
- Chciałabym, abyście lepiej ze sobą współpracowali. Nie dalej jak wczoraj jeden z was zabrał moje prawo jazdy, a już dziś oczekujecie, że je wam pokażę.
* * *
Siedzą dwie blondynki na przystanku i rozmawiają.
- Na jaki tramwaj pani czeka?
- Na dwudziestkę.
- Ale przecież dwudziestka jeździ tylko w dni świąteczne, a dziś jest wtorek.
- Ale ja mam dzisiaj urodziny.
* * *
Przychodzi blondynka do sklepu i przez pół godziny męczy się z otwarciem drzwi. Gdy już weszła sprzedawczyni mówi:
- Co pani tak długo otwierała te drzwi, przecież jest napis: ciągnąć.
Na to blondynka:
- Tak, ale nie pisze, w którą stronę ciągnąć…
* * *
Jasio zwraca się do ojca:
- Tato, mama mówiła, że ta szyba w naszych drzwiach wejściowych jest nietłukąca.
- Tak, Jasiu.
- Otóż muszę ci powiedzieć, że oboje bardzo się myliliście.
* * *
Jasio poszedł z tatą do cyrku. Podczas przedstawienia z uwagą obserwuje, jak mężczyzna przebrany za kowboja jeździ wokół areny na koniu i rzuca nożami w ścianę, pod którą stoi kobieta. Widzowie klaszczą.
- Z czego oni się tak cieszą? - dziwi się Jasio. - Przecież ani razu nie trafił!
Sentencja tygodnia
Non quam diu, sed quam bene vixeris, refert (łac.) – Nie ważne jak długo, lecz jak dobrze żyłeś.