[2010.04.23] Humor
Dodane przez Administrator dnia 23/04/2010 11:51:10
Pani przedszkolanka pomaga dziecku za³o¿yæ wysokie, zimowe butki. Szarpie siê, mêczy, ci±gnie...
- No, wreszcie wesz³y! – mówi do siebie uradowana.
Spocona siedzi na pod³odze, a nagle odzywa siê dziecko:
- Ale mam buciki odwrotnie...
Pani patrzy, faktycznie! No to je ¶ci±gaj±, morduj± siê, sapi±... Uuuf, zesz³y! Wci±gaj± je znowu, sapi±, ci±gn±, ale nie chc± wej¶æ..... Uuuf, wesz³y!
Pani siedzi, dyszy a dziecko mówi:
- Ale to nie moje buciki....
Pani niebezpiecznie zwê¿y³y siê oczy. Chwilê odczeka³a i znowu szarpie siê z butami... Zesz³y!
Na to dziecko :
- ...bo to s± buciki mojego brata, ale mama kaza³a mi je nosiæ.
Pani zacisnê³a rêce mocno na szafce, odczeka³a, a¿ przestan± jej siê trz±¶æ, i znowu pomaga dziecku wci±gn±æ buty. Wci±gaj±, wci±gaj±..... wesz³y!.
- No dobrze - mówi wykoñczona pani - a gdzie masz rêkawiczki?
- W bucikach…
* * *
M±¿ telefonuje z polowania do domu:
- Kochanie, bêdê za dwie godziny w domu.
- A jak tam ³owy?
- Przez miesi±c nie bêdziemy kupowaæ miêsa.
- A co upolowa³e¶? Jelenia?
- Nie.
- Dzika?
- Przepi³em ca³± wyp³atê...
* * *
Rok 2025, Niemcy. Policja zatrzymuje faceta, sprawdzaj± dokumenty, nagle jeden gliniarz mówi do drugiego:
- Popatrz Ahmed, jakie dziwne nazwisko: Müller…
Sentencja tygodnia
De suis homines laudibus libenter praedicant (³ac.) – O swojej chwale ludzie chêtnie g³osz±.
Caesar, „De bello civili”.